Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Idzie dalej:)


Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych:) Byłam na uczelni, później ugotowałam pyszny obiad a przed chwilą wróciłam z przychodni bo byłam po skierowanie na badania tarczycy i morfologię. Chciałabym się upewnić, że wszystko jest ok- przyznam, że niezła ze mnie hipochondryczka. Ciągle boję się że coś poważnego mi się stanie albo na coś zachoruję- to chyba taka trauma z dzieciństwa, szpitale dały się we znaki. No ale nie o tym tutaj - nie ma co wracać. Pobuszowałam dziś wśród półek jednego ze znanych supermarketów z czujnym okiem patrząc na skład wielu produktów. Chciałam zrobić zdjęcia tych "najciekawszych" czyt. najbardziej schemizowanych ale niestety mój aparat w telefonie nie podołał i nie było widać konkretnie składu tylko rozmazane literki. Tak czy siak- obiecałam sobie, że zajmę się tym w wolnych chwilach i będę dokładnie analizowała skład produktów, żeby sklasyfikować te najważniejsze do dobrych dla naszego organizmu i tych które powinniśmy trzymać jak najdalej od ust.
Zamieszczam zdjęcia tego co ugotowałam:

składniki na moją dzisiejszą zupę krem ziemniaczano- pomidorowo- cebulowy




efekt po zblendowaniu


omlet który wylądował w zupce


zupka z omletem


ciasto marchewkowe

A! całe życie miałam łamliwe paznokcie, ale od około 2 miesięcy używam odżywki z Eveline 8w 1 i oto efekt:

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.