Witam ;)
Oczywiście notka mi się skasowała..
Przez cały dzień jestem senna, zmęczona, przybita, leniwa i w ogóle co chwila wielki ból brzucha. No cóż, może przetrwam.. W związku z tym dzisiejsza aktywność jest znikoma, nawet nie będę pisać, ile jej było
Ale za to dieta lepsza,niż wczoraj! :) :)
Jutro miałam jechać na imprezę z przyjaciółkami, ale rodzice idą na ślub więc ja siedzę w domu z młodszą siostrą.. Trudno, najwyżej pojadę za tydzień, a jutro nadrobię aktywność fizyczną!
Jeszcze ponad tydzień do początku szkoły.. chcę jeszcze coś ze sobą zrobić. Niewiele czasu, ale to nic. Chciałabym, żeby była jakaś spora różnica w porównaniu do końca roku szkolnego i jakiś szok wśród znajomych? chociaż malutki, takie zaskoczenie ;d Zawsze to jakaś motywacja.
Oczywiście notka mi się skasowała..
Przez cały dzień jestem senna, zmęczona, przybita, leniwa i w ogóle co chwila wielki ból brzucha. No cóż, może przetrwam.. W związku z tym dzisiejsza aktywność jest znikoma, nawet nie będę pisać, ile jej było
Ale za to dieta lepsza,niż wczoraj! :) :)
Jutro miałam jechać na imprezę z przyjaciółkami, ale rodzice idą na ślub więc ja siedzę w domu z młodszą siostrą.. Trudno, najwyżej pojadę za tydzień, a jutro nadrobię aktywność fizyczną!
Jeszcze ponad tydzień do początku szkoły.. chcę jeszcze coś ze sobą zrobić. Niewiele czasu, ale to nic. Chciałabym, żeby była jakaś spora różnica w porównaniu do końca roku szkolnego i jakiś szok wśród znajomych? chociaż malutki, takie zaskoczenie ;d Zawsze to jakaś motywacja.
3 października mam 18 urodziny. Chcę wejść w dorosłość wyglądając dobrze. Do mojego cichego celu, który chciałabym osiągnąć do urodzin mi sporo brakuje, ale mam jeszcze szansę go osiągnąć, więc załączam ostrą walkę. Kilka wyrzeczeń, może chwilowe braki chęci, ale.. WARTO. Naprawdę, warto. Ja teraz nie jestem już otyła, normalna. (tzn. wg wszystkich, nawet jak spojrzę w lustro to widzę,ale oczywiście zauważam największe elementy mojego ciała i czar pryska) Co się dziwić, nadal mam nadwagę. Minimalną,ale jednak :PP
Dokładnie tak! <3
Ojej, jakby było świetnie 2 września mieć już wagę normalną. Nie nadwagę, nie otyłość.. :D Wyszłoby na to,że w 2 miesiące pozbyłabym się tych obu okropieństw
Halooo, właśnie wzrosła mi motywacja!! Miałam tu się poużalać, jak słabo dziś,ale.. To nic, nie może być zbyt łatwo.
Walczymy ostro ;DD
Walczymy ostro ;DD
Kończę. Starczy na dziś
Jutro muszę wstać przed ósmą.. a spać pójdę pewnie w niedzielę nad ranem. Ale to nic, co to dla mnie?
Pozdrawiam!
MusingButterfly
25 sierpnia 2013, 23:26Dasz radę kochana !! Oby na 18 Twoje marzenie się spełniło !!:)
grafka
24 sierpnia 2013, 10:54Ja też chciałabym do 18 dojść do celu, mam przed sobą jeszcze 9 kg i 9 miesięcy :D Damy radę!!
zwierzak2121
24 sierpnia 2013, 07:34ahhh te 18-nastki :D kiedy to byłoo :D słuchaj masz całe życie żeby schudnąć wiec nie ma spiny ! :D ciesz sie młodością i odżywiaj sie zdrowo a nawet nie zauważysz jak schudniesz :) a na studia pójdziesz z wymarzoną sylwetką !!
NeedToBePerfect
23 sierpnia 2013, 23:21Widze, że obie chcemy osiągnąć coś do urodzin, z różnicą, że ty do pełnoletności, a ja że już nie będę nastką :P Dobra motywacja :)
Wyrzyk
23 sierpnia 2013, 22:57Może to i dobrze, że nie poszłas na impreze bo i pewnie jakieś piwo by było a to nie wskazane. A jak dobrze wszystko rozgerasz to powinnaś w miesiąc zbić 4kg. Pozdrawiam
Sandra742
23 sierpnia 2013, 22:56Kochana nie poddawaj sie ja tez walcze ;) Na swoja osiemnastke tez chce byc laska, ale ja mam jeszcze czas do grudnia , Ja w ciebie wierze, uda ci sie ;*