Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie było mnie ;)


hej ;) dziś tylko krótki wpis, żeby dać oznaki życia :D nie było mnie, bo mam jakieś problemy z internetem..
Hmm, co u mnie? potrzebuję zmian, nudzi mi się ta norma-skalpel,rower,skalpel.
Przedwczoraj wróciłam z roweru i impulsem było wyjście z psem i przebiegnięcie kawałka, jakieś 15 minut
Dziś znów się wybrałam,ale większy dystans, ok. 30 minut i minimum 4kilometry, nawet nie wiem, nie orientuję się. Ale muszę Wam powiedzieć, że strasznie mi sie to spodobało. Bieganie, nie brak orientacji miałam zacząć od września,ale teraz jakoś się wyrwałam..I nie chcę zapeszać,ale chciałabym to wdrążyć w codzienność, ewentualnie kilka razy w tygodniu. Kiedy nadejdzie ochota :)
Myślę też, że będę spokojniej podchodziła do treningów. Jeśli będę pracować przy warzywie np od 13 do ok 18 (tak,jak jutro/dziś;o), to odpuszczę sobie dużą aktywność. Jeśli będę chciała poskakać na trampolinie przez godzinkę i przez to np. pojeździć krócej na rowerze..to czemu nie? To ma być przyjemność,a nie przymus, który koniec końców (nie daj boże) mógłby doprowadzić do znienawidzenia aktywności fizycznej

A co do biegania.. Mam mały dylemat, bo dopiero zaczynam i bieganie we wrześniu chcę wprowadzić,ale nie wiem,jak to wyjdzie na 100%. Jestem zainteresowana butami do biegania (są śliczne, jaram się ), które byłyby też motywacją.. ale nie wiem,czy już je kupić? w sumie mam urodziny na początku października,więc może bym 'komuś' coś podpowiedziała? :D Jak myślicie?

okej okej, notka jednak długa, pewnie padłyście,zanim to przeczytałyście, ale trudno
Pozdrawiam,trzymam kciuki! :))
  • rroja

    rroja

    20 sierpnia 2013, 08:26

    dobrze, że masz taki zapał do ćwiczeń i nie zamierzasz się zniechęcać ;D powodzenia!

  • ulotna2013

    ulotna2013

    20 sierpnia 2013, 08:10

    Jeżeli będziesz biegać , dobre buty to podstawa :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.