Od dzisiaj znów próbuję o siebie zadbać, mam nadzieję, że się uda. Do szkoły wzięłam trochę drobnych, nie wiem po co. Pod koniec lekcji zachciało mi się coś zjeść. Poszłam do sklepiku z nadzieją, że zastanę tam jeszcze jakąś bułkę, ale były same drożdżówki, pączki itp. Dosłownie przez 10 sekund zastanawiałam się czy wziąć to słodkie czy nie. Przemyślałam jednak to jak później będę żałować i wzięłam jabłko! ;) Teraz pisząc to jestem z siebie dumna. Po szkole byłam 1,5 h na siłowni, spaliłam prawie 900 kcal. Ale nie dużo brakowało bym nie poszła, ale bym była głupia. Teraz jestem zmęczona i wyczerpana ale było warto dla tego szczęśliwego uczucia. Na siłowni pełno ludzi, nie miałam już takiego wyboru w sprzętach, prawie wszystko pozajmowane, ale bieżnia, rowerek i inna moja ulubiona maszyna były na szczęście wolne ;) Tak sobie uświadomiłam, że wzrost liczby ludzi na siłce jest spowodowany tym, że zbliża się wiosna (choć niekoniecznie za oknem) i każdy chce zdjąć tą grubą zimową kurtkę i pokazać ładne i zgrabne ciało. Też tak chcę! I będę do tego dążyć! To tyle na dzisiaj, jutro też mam zamiar iść na siłownię i mam nadzieję że ten plan mi się powiedzie ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.