I co tu pisać dużo, od moich pierwszych postanowień minęło jakieś 8 miesięcy, i ja zamiast schudnąć tylko tyję i to coraz więcej, od czerwca to już prawie 10 kg. Nienawidzę siebie za to co zrobiłam ze swoim ciałem. Będąc na diecie 2000 kcal warzyłam 2 lata temu 53 kg, teraz na tej samej ważę 64 czy 65 kg. Wszystko przez nieumiarkowane pożeranie tego co wpadło w ręce. Karnet na siłownię mam ale co z tego, skoro po 3 dniach mocnych ćwiczeń nażarłam się i wszystko poszło hen daleko. Przez to znów przytyłam i nie chce mi się iść na siłownie i od nowa walczyć. To ja grubaśna świnia niepotrafiąca się oprzeć widokowi jedzenia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.