Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Grugas zapomniał, że jest na diecie...
3 listopada 2009
Jak myślicie, co zjadł dzisiaj grubas? No grubas zjadł dziś wiele rzeczy... np zupkę błyskawiczną o smaku serowym, ogromną łychę ketchupu, trochę wstrętnego pasztetu... Słowem wszystko co sztuczne i co zawiera różne świństwa typu glutaminian sodu...
Czemu grubas to zrobił? Grubas nie jest pewien. Grubas podejrzewa, że miało to związek z lenistwem, pustą lodówką i z koniecznością sięgnięcia po zapasy współlokatorki.
Grubas się teraz bardzo wstydzi. Ledwo mu pół roku stuknęło na liczniku, a on już zapomniał, że jest na diecie.
PS Na dodatek grubasa bardzo boli brzuch, ale dobrze mu tak, niech ma za swoje! Jeśli ktoś chce mu dać kopa w tyłek, to proszę bardzo, bo zdecydowanie się należy!
CarolineAnne
5 listopada 2009, 09:33Ej kochana ale prosze tak na siebie nie mowic, bo mowiac na siebie grubas utwierdzasz sie w przekonaniu ze grubasem jestes bylas i bedziesz. grubas to okres przejsciowy wielu z nas. teraz trzeba walczyc zeby ten okres minal i nastala era chudasa!! trzymam kciuki i wiem ze sie podniesiesz z tego, taka pora roku niestety, ze dni zalamkowe przychodza, ale potem odchodza i znowu jest dobrze :)
wroneczka
4 listopada 2009, 19:36A ja z innej beczki. Jeszcze raz nazwiesz siebie Grubasem to mnie popamietasz. Jestes fajna, inteligentna osoba a nie długo chuderlak Ateraz masz ruszyc swoja pupcie do sklepu po produkty dietetyczne. No juz juz
Anpio7
4 listopada 2009, 14:23Gratuluje sukcesu w tak krotkim czasie tyle kg !!! Brawoooo i nie poddawaj się !!! Słabostki wszystkich dotyczą i nie są aż tak straszne, ważne aby na długo wystarczały i nie były za często !!! Naprawde warto walczyć o siebie, o swoje zdrowie, o swoją przyszłość. POWODZENIA życze i trzymam kciuki !!! Miłego dzionka pozdrawiam :)
Dubi...
4 listopada 2009, 09:51Każdemu zdarza się zbłądzić - wracaj szybko na właściwą drogę! Pozdrawiam, Dubi...
ulkasan
4 listopada 2009, 07:06każdemu się zdaża ale naważniejsze nie poddawać się i dalej walczyć!!. masz kopa odemnie i już nie grzesz :)
lebe.jetzt
3 listopada 2009, 23:04a dietka? nie zapominaj o co walczysz! udało Ci się już tyyyyyle schudnąć, normalnie jestem pod wrażeniem. nie zmarnuj tego co już osiągnęłaś i działaj dalej. powodzenia życzę i słoneczne promyki ślę!