Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nigdy nie będę atrakcyjna...
21 marca 2010
Zawsze o tym wiedziałam, decydując się na odchudzanie wiedziałam, że pewnych rzeczy już nie zmienię... Nie da się przecież oczekiwać, że po utracie 80 kg człowiek będzie jeszcze jakoś wyglądał. Myślałam, że się z tym już pogodziłam...
Chyba jednak nie. Dziś jak nigdy dopadły mnie wyrzuty, myślę o tych wszystkich straconych latach, o swojej głupocie. Gdybym zaczęła parę lat temu, gdy jeszcze nie byłam tak strasznie otyła. Dlaczego, tego nie zrobiłam? Teraz mogłabym być zgrabna i atrakcyjna....
Czuję się (i chyba wyglądam) jak plastikowy woreczek, który jest już tylko do połowy napełniony smalcem....
Przy wadze 110 kg (a wiec po zrzuceniu 40 kg) z moja skórą jeszcze było ok, w zasadzie nic nie było widać, a teraz to tragedia jakaś... najgorsze są ramiona... gdy podniosę je do góry skóra najzwyczajniej wisi...
źle mi i tyle...
terazalbonigdy1990
8 kwietnia 2010, 16:48Kochana, ciesz się tym, że schudłaś tyle, mi bardzo ciężko jest zrzucić 20kg a co dopiero prawie 60kg! Jesteś wielka!! A może w jakieś okolicy Twojej są wykonywane jakieś zabiegi, idź i się zorientuj bo podobno takie zabiegi mniej kosztują a dają niesamowite efekty! Trzymam kciuki:**:)
rumianek79
30 marca 2010, 17:28.. wyglądasz cudownie, dokonałaś wiele, jesteś niesamowita, masz dziewczyno hart ducha, wytrwałość, cierpliwość, silną wolę... i jesteś śliczna. A skórze musisz dać czas i pielęgnować ją. Jesteś młoda więc jest duża szansa, że stan Twojej skóry poprawi się bez plastyki. Ciesz się swoim dokonaniem i nie osiadaj na laurach. Pozdrawiam i zapraszam do znajomych :)
Punkie
30 marca 2010, 17:13Dokonałaś niesamowitej rzeczy! Schudnąć tyle kg, mieć tyle samozaparcia i cierpliwości, wielu nie potrafi, a Ty tak! Domyślam się, że nie masz na razie kasy na plastykę ciała, ale może kiedyś będziesz miała, a póki co pomyśl tak: lepiej mieć 60 kg mniej i problem obwisłej skóry niż 150 kg masy i problem z każdą, nawet drobną codzienną czynnością. Nie mówiąc już o zagrożeniu życia. Walcz dalej i mów sobie codziennie, że jesteś bohaterką :)
Dubi...
22 marca 2010, 14:20Rozumiem. "Nadmiar skóry" bez wątpienia jest problemem... Tak sobie myślę, że potrzeba czasu. Ćwiczeń. Kosmetyków. Ale przede wszystkim specjalistycznej konsultacji. Podziwiam Cię za wytrwałość w dążeniu do celu... Pozdrawiam, Dubi...
beruszka
21 marca 2010, 19:03Ja jestem tu dopiero od dwoch dni natrafilam na twoj pamietnik przypadkiem ciesze sie ze trfilam do ciebie mam wage podobna do twojej startowej i jestem pod wrazeniem twojego osiagniecia jestes przykladem dla wszystkich ze mozna samo to co osiegnalas tak mnie podbudowalo ze jestem pelna nadzieji wielki wielki szacunek mam nadzieje ze kiedys tez sie pochwale takim osiagnieciem a co do twojej skory to chyba juz ktos ci dobrze doradzal z tym masowanie i sauna gdzies czytalam ze ktos tez duzo stracil i na skore pomogla sauna i masowanie wierze ze tobie sie tez uda pozbyc tego problemu przeciez mozesz wszystko sama pomysl schudlas 60 kg mozesz wszystko pozdrawiam serdecznie i bede zagladac zeby widziec dalsze twoje efekty
kinga2385
21 marca 2010, 18:54kochana głowa do góry.... człowiek uczy się na błędach a ty schudłaś tyle kilo:)
mmalgoska
21 marca 2010, 17:13Kiedy zrzuciłam 30 kg byłam starsza od Ciebie o jakieś 7 lat, a wcześniej rodziłam dziecko. Mojej skórze bardzo pomogły codzienne ćwiczenia, po których brałam prysznic, masując naprzemiennie ciało wodą raz ciepłą, raz zimną. Ważna jest systematyczność, o co trudno, bo to zabiera dużo czasu. No i sauna - spróbuj - naprawdę ujędrnia ciało. Ja też mam ten problem, przy czym jestem aktualnie 12 lat starsza od Ciebie - więc i szanse mam mniejsze. Mimo to uważam, ze lepiej będziemy wyglądać, jak pozbędziemy się zbędnych kilogramów. Trzymam kciuki. I nie martw się.
Ola1988
21 marca 2010, 15:35Jesteś jeszcze młoda.... daj swojemu ciału szanse daj jej swojej skórze!!.... praca praca praca ale ujędrnisz sie!! P.S JESTEŚ PIĘKNA!!
CarolineAnne
21 marca 2010, 14:53a jest wiosennie u mnie i to nawet bardzo wiosennie :D wiosna=słonce=energia!!! :D a twoj problem widze ze powazny, skoro juz kremy nie dzialaja... przy takiej fantastycznej utracie wagi jaki masz juz za soba, moze faktycznie zrob jak ci dziewczyny radza i udaj sie do lekarza? grunt to sie nie poddawac i do celu dazyc. nikt nie powiedzial ze bedzie łatwo i lekko. jestem z toba :) jak zawsze :)
Gracja1966
21 marca 2010, 14:52nie żałuj tego, na co już nie masz wpływu; nie zadręczaj się, bo za parę lat znów dojdziesz do wniosku, że coś straciłaś; żyj, kobietko, i ciesz się, bo osiągnęłaś spektakularny sukces, o jakim wiele z nas może tylko pomarzyć... poradź się dobrego lekarza, może instruktora fitness - na pewno coś da się zrobić, jesteś jeszcze bardzo młoda... nie daj się czarnym myślom - wiosna przyszła :-) buziaki :-)))
ewka69
21 marca 2010, 14:16Atrakcyjność rodzi się w głowie,nie w wyglądzie.Spójrz optymistycznie na siebie i ciesz się tym co jest i będzie .Jesteś taka młodziutka, ile jeszcze przed tobą,nie oglądaj się wstecz,bo tego nie zmienisz.Ja dopiero po 40 pomyślałam o odchudzaniu.Twoja skóra jest jeszcze na tyle młoda,że możesz wiele osiągnąć ćwiczeniami.To czego się nie da można zoperować,wiem,że dużo to kosztuje,ale pomyśl o tym jak wszystko inne zawiedzie.pozdrawiam,trzymam kciuki i gratuluję.Mnie też martwią pewne rzeczy,moja skóra na szyi,resztę przykryje fajne ubranko:))
Moon13
21 marca 2010, 14:02ściemniać nie ma co - zdaję sobie sprawę, że po utracie tylu kilogramów skóra ma kłopoty. Ale przy takim sukcesie nie ma co biadolić, tylko trza szukać rozwiązania. Zapytaj swojego lekarza rodzinnego, albo jakiegoś dobrze ustawionego dietetyka - może przy takim schudnięciu zabieg usunięcia nadmiaru skóry refunduje NFZ?
JaDoCiebie
21 marca 2010, 13:55Prawie 60 kg mniej? Jestem przekonana, że wyglądasz teraz o niebo lepiej niż mając te 150 kg. To taki sukces! I spójrz na siebie obiektywnie, bo nam na same słowo "60 kg" mniej opadają szczęki. ;))
CarolineAnne
21 marca 2010, 13:50atrakcyjnosc to nie to jak wygladamy a jak sie czujemy. szkoda ze nie czujesz sie kobieta atrakcyjna, ale moze to sie z czasem zmieni? :) az mi sie w glowie zakrecilo jak zobaczylam ile juz zrzucilas!!!! :0 w szoku jestem i chyle czola... A co sie dzieje z twoja skórą ewcineczko? moze cwiczenia i balsamy cos pomoga hmmm?
policegirl
21 marca 2010, 13:50nie mow glupot:)A JA TRZYMAM KCIUKI I BEDE TU WPADAC KOCHANA:) BUZIAKI I SCISKAM:)