Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3:

Nie słabnij!! Dasz rade spokojnie :D pomyśl o tym jakie ciuszki będziesz mogła sobie wybierać w sklepach :D Zajmij czymś myśli , wyjdź na spacerek. Musisz mówić sobie że dasz rade i wyobraź sobie jaka bedziesz zadowolona efektem końcowym :D Trzymaj sie tam!!

Kochana bedę trzymała kciuki! Ja również dopiero zaczynam :) Chciałabym mieć już twoja wage ;] ale mam na razie 68 kg ;D będe cie dopingować :D

aa no to dobrze :) sama próbowałam głodówek wiec gdy widze u kogoś ubogie menu to staram sie go przestrzegać przed ich skutkami ;D

o matko, zazdroszczę samodyscypliny :) ja nie umiem tyle jeść :)

za mało kalorii oj uważaj bo przy takiej diecie łatwo o napady głodu albo poźniejszy efekt jojo, radzę zwiększyć kaloryczność :) mimo wszytsko trzymaj się i poowdzenia ;)