Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny miesiąc...
7 lutego 2008
....dietkowania.Troche pofolgowałam sobie z jedzonkiem i waga ani drgnęła.Cały czas 70kg.To dobry wynik bo myslałam, że przybędzie z 1 do 2 kg. A to sałatki, trochę ciasteczka, czekoladka,no i tłusty czwartek. Udało mi się zrobić własne pączki nie były takie duże jak kupne , ale smakowały wybornie. Mąż moj podjadał jeszcze ciepłe. Szkoda ,ze nie uwieczniłam ich na fotografii. A jak u was drogie vitalijki? Chyba trzeba wejść do waszych pamiętników.Po mojej chorobie nie mogłam długo dojsć do swojej formy.Pozdrawiam
abiks
27 lutego 2008, 01:07<img src="https://vitalia.pl/165/bd7e516ea0de72af.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>
bezkonserwantow
23 lutego 2008, 17:22poproszę nowe zdjęcie:)
ellciia
11 lutego 2008, 00:10dla mnie wynik 70 to jest teraz w sferze marzeń. Trzymaj sie zdrowo i dietetycznie pzdr E
szczesciaaara
10 lutego 2008, 22:11jak wyzdrowieję, to może też będę miała siłę dalej się odchudzać. A z Ciebie trzymam kciuki :)
abiks
7 lutego 2008, 23:03<img src="https://vitalia.pl/36/3ae562ad4d03558bm.gif" width="150" height="165" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/> Gratuluję wlasne pączki ...Ja nie pieklam , bo nie mogęjeść ..jestem na diecie po usunięciu woreczka żółciowego, więc były kupne...