Wczoraj przeżyłam szok. Kupiłam sobie czarne dopasowane spodnie w rozmiarze 38, ale jak zwykla były zbyt szerokie w pasie. Zaniosłam więc je do teściowej żeby mi zwęziła. Przymierzyłam je, zaznaczyłam, a ta mówi że kupiła sobie spodnie i trochę są na nią ciasne więc może ja sobie wezmę. Patrzę na te spodnie i na oko widać, że są o wiele za duże. A teściowa się upiera żeby przymierzyć. Założyła a te w pasie jakieś 20 cm za duże. Nie wiem, czy w jej oczach zawsze będę gruba. Mojemu mężowi, który waży dobrze ponad 70 kg powiedziała, że chyba ma z 50, a mnie ciągle dodaje.
Oj, ciężkie dni z teściową.
Gacaz
27 kwietnia 2014, 15:55Moja zawsze na imieniny kupuje mi rajstopy XXL, nawet wtedy, gdy ważyłam 45 kg. Nie przejmuj się.
Betka74
13 kwietnia 2014, 22:39wredziora z niej:/ Puszczaj mimo uszu:)
paula12398
13 kwietnia 2014, 21:06Nie przejmuj się.. Ważne, żebyś ty miała świadomość tego jak wyglądasz, a nie co inni mówią! 3maj się! ;d
madziuchny
13 kwietnia 2014, 20:42Teściowe z natury są "sympatyczne" więc nie szalej, ona po prostu Ci może zazdrości za dobrze wyglądasz i tyle :) nie daj się zwariować !!!!! trzeba było je przymierzyć i powiedzieć : to jednak już dawno nie mój rozmiar i lol :) niech ją żółć zalewa :) miłego wieczorka !!!!
tluscioszkowaania
13 kwietnia 2014, 20:41moze to jest tak, ze ona widzi się mniej wiecej tak szczupłą i dlatego daje Ci te ubrania, sadzać ze skoro jestescie podobnych gabaretów to bedzie okej...
tluscioszkowaania
13 kwietnia 2014, 20:41moze to jest tak, ze ona widzi się mniej wiecej tak szczupłą i dlatego daje Ci te ubrania, sadzać ze skoro jestescie podobnych gabaretów to bedzie okej...