Przed chwilą złozyłam mój nowy rower stacjonarny. Czytałam bardzo wiele opinii na temat tego czy ćwiczenia na rowerkach wspomagają odchudzanie i wiele z nich móiwło, że lepiej stawiać na ćwiczenia siłowe albo inne gimnastyki. Problem jest taki, że ja wielokrotnie brałam się za regularne chodzenie na siłownie lub ćwiczenia z Chodakowską i wiem jedno, że (mimo ogromnej sympatii i szacunku dla pani Ewy) te cwiczenia totalnie nie są dla mnie. Jestem w stanie ćwiczyć w ten sposób przez miesiąc, może dwa i po tym czasie będę się tak zmuszać, że w końcu o rzucę...
I tu pojawił się rowerek. To wiem, że mogę wykonywać godzinami i mi się nie zbrzydnie. Puszczę sobie dobry serial i mogę pedałować cały sezon. Jeszcze lepszym rozwiązaniem byłaby bieżnia, bo bieganie jest moją ulubioną formą wysiłku (gdzie te czasy, kiedy biegałam codziennie po 10km?), jednak mój metrarz nie pozwala mi na taki zakup... chyba, że wyrzuciłabym łóżko i na niej spała.
Wiem, pewnie myślicie "weź kobieto, siądź na zwykły rower albo włóż wygodne buty i leć do lasu!" Tak robiłam... parę lat temu, jak byłam 20kg lżejsza. Tu jest ten paradoks (i wiem, że nie tylko u mnie), że gdy chce się schudnąć, to do niektórych ćwiczeń trzeba schudnąć. Naprawdę chciałabym się nie przejmować jak ludzie na mnie patrzą gdy biegnę...i pewnie przesadzam wyobrażając sobie ich myśli na mój temat, ale na razie czuję się z tym niekomfortowo i nic na to nie poradzę.
A skoro jestem już w temacie rowerków. Może któraś z Was ma dla mnie jakieś rady? Cwiczyłyście na rowerku przez dłuższy okres regularnie? Jakie przyniosło to efekty?
Buziaki, Fajterki!
GrubaJa21
2 sierpnia 2018, 11:14A tam! ruch to ruch! Nie ważne czy w domu czy na zewnątrz. Ważne, że się za to zabrałaś. Super!
Odinaa
1 sierpnia 2018, 18:13Ja od dziś będę męczyć rowerwk ale na.przemian z orbiterkiem i skakanka też muszę mieć różnorodność bo mi się szybko wszystko nudzi. Dziś orbi 60 min zaliczony :). Powodzenia
106days
1 sierpnia 2018, 16:22Hej ;) No, ja nie bede miala chyba zadnych zlotych rad, bo na rowerku jezdze od wielkiego dzwonu, jak jestem w domu, albo na kilka dni u chlopaka, czyli raz na pare tygodni. Moim zdaniem kazda aktywnosc sie kiedys nudzi, czy chodakowska, czy rowerek, wszystko robione dzien w dzien staje sie nudne, miesnie tez przystosowuja sie do jakiegos wysilku i potem ten sam program treningowy daj emniejszy wycisk, a tym samym mniejsze efekty. Dlatego warto przeplatac rozne aktywnosci. Ale nie uwazam, zeby rowerek byl zlym pomyslem- zawsze to jakies cardio. I w lecie i w zime mozna spalic kilka(set) kalorii, to na pewno jakos wplynie na wage i pomoze Ci schudnac :)