Żeby nie było- nadal jestem obecna :) Wróciłam z urlopu, nazwiedzałam się, nachodziłam trochę po górach. Jedzenie w restauracjach mi nie służy i mimo czasu spędzonego na wędrówkach to dupka z lekka mi chyba urosła plus doszło zaokrąglenie spowodowane czeskim piwem i @. A więc wyglądam zapewne jak balonik. Albo jak beczułka. Z piwem. Czeskim :P
Jutro jeszcze na 3 dni na Kaszuby. Potem do domu. Posprzatać i doprowadzić sie do porządku.
Oby tylko słońce raczyło wyjść z zza chmur :)
Malinka38757
18 maja 2014, 14:47Zazdroszczę tych gór;/
Invisible2
17 maja 2014, 21:07Super, wypoczywaj na tych Kaszubach! Buziaki :)