Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ciągle pada/ nadal boli/wciąż obrażona na wagę!

Ręka nadal boli. Okropnie. Dookoła mnie unosi się zapach żelu kamforowego co nasuwa mi myśl, że pachne jak babcie nasmarowane maściami na reumatyzm :/ 

Wczoraj umyłam lewą ręką okna a dziś patrzę jak trudy mojej pracy zalewa deszcz. Powiesiłam nowe świeże i pachnące firanki... Zaliczyłam także pierwszą rowerową wycieczkę w tym roku - pod koniec byłam już naprawdę zmęczona! Oprócz tego zaliczyłam zakupy i na pocieche kupiłam sobie bukiet pięknych fioletowych tulipanów (ach, a miałam oszczędzać kasę....) i oczywiście wieczorem byłam w teatrze- chciałam ubrać się w nową sukienkę, ale jedną ręką nie byłam w stanie wciągnąc rajstop... :)

Dziś chciałabym iść na spacer - jak tylko przestanie padać (ćwiczenia odpadają - ręka booooli!) , poświęce trochę czasu na angielski. Zdązyłam już zarezerwować sobie pokój na majowy urlop w Szklarskiej Porębie- już odliczam dni i stanowi to moją motywację :) Jeszcze tylko odrobina sprzatania, kawka przy magazynie "Women's Health" (a propos- ciekawa gazeta :))

Modlitwa na dziś:

Boże, spraw aby moja waga to efekt mięśni a nie tkanki tłuszczowej... Bo czuje sie tak się tak bardzo przygnębiona...

Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!

  • Mycha1805

    Mycha1805

    16 marca 2014, 22:39

    U mnie wczoraj pogoda byla piekna :) dzis troszke pochmurno, ale cieplutko. Miesnie potrafia byc naprawde ciezke, wierz mi :D

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    16 marca 2014, 16:31

    Oczywiście,że to mięśnie...jakieś wątpliwości??

  • Ankrzys

    Ankrzys

    15 marca 2014, 17:14

    Samo obrażanie się na wagę nic nie da. Trzeba jej dokładnie pokazać co o niej sądzimy i zrobić jej na złość i ...schudnąć. Niech ona się obrazi i pokaże mniej. Powodzenia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.