Jestem od kilku dni w trakcie przesłuchiwania wszystkich płyt CD jakie posiadam. Dlatego, że części chcę sie pozbyć, dlatego, że część w ogóle nie nadaje się do użytku, dlatego, że chcę wyczyścić pudełka z kurzu i dlatego aby powspominac stare dzieje... Ech, czego to się w życiu nie słuchało... Przeszłam wszystkie etapy pop, jazz, rock, hip-hop, rytmy hiszpańskie i chóry gregoriańskie :) Niezła mieszanka,i aż dziw bierze, że płyty należą do jednej osoby ;)
Dziś, jak w temacie, prawie wzorowo. Prawie- bo uraczyłam swe podniebienie ogórkową... ale napewno nie taką jaka przychodzi od razu na myśl...
Krupniczek, Sprite, ogórek i lód :) Mniam :)
Ale rozgrzeszam się po ciężkim tygodniu ;P
Hmm, a może problem polega na tym, że zbyt łatwo się rozgrzeszam?
Sisi8
10 listopada 2013, 10:41Bez przesady. Nic od tego nie będzie :)
malalajkaaa
8 listopada 2013, 22:45hehe znam ten przepis, i też lubię ;) zdrówko! :)
Doktor.M
8 listopada 2013, 21:14Pyszna ta twoja ogórkowa ;p I jaki prosty przepis :D