Wróciłam niedawno z ćwiczeń i muszę przynać, że dawno nie wylałam z siebie tyle potu... Oj zakwasy jutro będą... Dziś odżywianie nadal na dobrym poziomie, cukierki nietknięte leżą na stole, a ja zamiast myśleć o słodkościach mysle sobie czy nie skoczyc jeszcze na basen, bo dosc dawno mnie nie było, gdyż kolejne zapalenie ucha mnie skutecznie wyeliminowało...
Wracając wieczorem do domu, naszła mnie taka myśl, że w teorii jestem mistrzynią. Wiem co ile ma kalorii, na wszystko co niezdrowe jestem w stanie podać zdrowy zamiennik,wiem czego nie można, a co trzeba... Dlaczego w takim razie będąć tak bogata w wiedzę potrafię ulegać pokusom. Ba! Nawet kupując czekoladę już wiem, że źle robię, otwierając ją przeliczam kalorie, wkładając ja do buzi wiem, ze będą mega wyrzuty sumienia, a mimo to pochłaniam całą tabliczkę... Jakbym robiła to z premedytacją, z jakimś chorym planem w swojej szalonej głowie ;) Lekko mi tu zalatuje jakimś rodzajem psychopatii...
Przykłady mozna by mnożyć... Albo na przykład wiem, że nie jestem głodna. Jestem tego świadoma, a jednak jak coś smacznego podwinie się pod rękę to póxniej ląduję to w buzi. Ja chyba nawet już nie umiem rozróżnić kiedy jest głód a kiedy łakomstwo. I jeszcze to nieszczęsne podjadanie. Ciągle ruszam buzią! Ciągle po coś sięgam!
Ale koniec z tym. Od czterech dni żyję i jem świadomie.
Trzymajcie kciuki!
1daisy9
16 listopada 2013, 12:23przeczytalam ostatnio ze swidomy czlowiek zaspokaja glod a nie apetyt. A ty te swiadomosc masz - trzymam kciuki i uwierze ze ci sie uda.
Sisi8
8 listopada 2013, 13:31Ech... Mam ten sam problem. ZJem cos, nie jestem głdna,ale po godzinie dwóch i tak coś ląduje w buzi. Czasami to chyba z nudów jemy :/ Ale oby ak dalej. Trzymam za Ciebie kciuki :)
izunia199011
7 listopada 2013, 22:06Myślę że każda z nas jest dobra w teorii. Trzeba nam jakiego coacha który nas poprowadzi.
Ankrzys
7 listopada 2013, 21:43Niestety większość z nas jest na Vitalii z tego samego powodu. A może po prostu lubimy się odchudzać??? Czas to zmienić na lubienie bycia szczupłą!! Walczymy! Do roboty! Sport to najlepsze lekarstwo na naszą głupote
Malinka38757
7 listopada 2013, 20:23Ja też tak miałam że przed samym ugryzieniem czegoś wiedziałam że będę miała takie mega wyżuty sumienia a jednak robiłam swoje;/
emilka1982
7 listopada 2013, 19:37trzyma kciuki i dosłownie jak bym czytała o sobie.
lemoone
7 listopada 2013, 19:37ja też tak mam :D