Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejne rekordy i zupa krem z soczewicy


Dziś na obiadek zupa krem z soczewicy. Trochę zmieniłam przepis, który wam wrzuciłam, bo zmiksowałam wszystkie te warzywka, szkoda było mi ich wyrzucić i dosypałam dużo chilli xD Rodzinka zajadała się, a potem słuchałam tylko "o matko ale piecze w gardle... o a teraz w żołądku" "A teraz to mi aż w kręgosłup ciepło!"

A dzisiaj padły kolejne rekordy w moim stacjonarnym cyklingu! :D 300kcal spalone i przejechane 10km~! A potem w nocy spać nie mogę bo mam nieprzyjemne i dziwne uczucie w nogach... Niby to lekki ból, ale nie do końca... Może trochę łaskocze? Mówię sobie, że to pobudzone krążenie i mam nadzieję, że za jakiś czas to przejdzie. Zakwasów za to nie mam... Dziwne, nie? ;P

Wykorzystałam obecność mamuśki przez ten weekend, bo ma glukometr. Zmierzyłam cukier na czczo - 85 i 2h po śniadaniu - 88. Chyba dobrze, nie? Przed dietą miałam 110 na czczo...

Mam też danie kolejne, które chcę wypróbować! Gołąbki w sosie pomidorowym z mięsem z indyka i kaszą jaglaną :>

A jak wam mija niedziela? Co dobrego na obiadek miałyście?;d

P.S. a jak, zjadłam śniadanie zanim sobie przypomniałam, że miałam się zważyć. Także ważenie jutro :P

  • Blondynka94

    Blondynka94

    2 grudnia 2015, 21:31

    gratuluję kolejnych kcal spalonych na rowerku! a przed ćwiczeniami dobrze jest zrobić małą rozgrzewkę, a potem rozciąganie :)

  • Antinua

    Antinua

    30 listopada 2015, 10:19

    porościągaj się trochę po kardio to i ból mięśni będzie mniejszy ;)

  • Granatowaa

    Granatowaa

    30 listopada 2015, 06:52

    Właśnie dostałam ochotę na zupę kremik :) Co do treningów brawo, oby tak dalej :)

  • Nejtiri

    Nejtiri

    29 listopada 2015, 18:46

    coraz lepiej na rowerku Ci idzie. takie uczcucie w nogach znam..jakby zmecznie...ale przechodzi nim pojde spac (cwicze ok 19:30-20 i 22-23 sie klade)...

    • Eulidia

      Eulidia

      29 listopada 2015, 18:51

      no właśnie nie do końca zmęczenie... Takie łaskotanie z lekkim bólem, no nieprzyjemne i pojawia mi się ono jak się już położę, bo jak siedzę to tego nie ma.. :P

    • Nejtiri

      Nejtiri

      29 listopada 2015, 19:00

      takie przyszczypywanie jakby to brzmi przetrenowanie miesni..ale duzo nie cwiczysz,wiec moze po prostu zmeczenie.. a porbowalas wolniej i na mniejszych obrotach pedalowac z jakas przerwa pomiedzy?

    • Eulidia

      Eulidia

      29 listopada 2015, 19:07

      nie no zakwasów nie mam, wiec nie czuje zebym przesadzala, bez przesady, jednak chodze po schodach i dziennie robie conajmniej 4-5km spaceru... (2km do pracy w obie strony + teren 4h), więc nie jest aż tak źle.. Myślę, że to prędzej pobudzone krążenie..

    • Nejtiri

      Nejtiri

      29 listopada 2015, 19:08

      achas to nie wiedzialam, ze jeszcze tyle chodzisz. :) to nie wiem. ;)

    • Eulidia

      Eulidia

      29 listopada 2015, 20:22

      taka mam prace ze jade w jedno miejsce tramwajem a potem musze dojsc do bloku, wejsc po schodach, potem znowu z bloku do innego bloku itd... Troche tego bedzie w takim aktywniejszym okresie pracy... A grudzien taki sie szykuje... Listopad mialam lzejszy.

  • angelisia69

    angelisia69

    29 listopada 2015, 16:59

    uwielbiam takie rozgrzewajace zupki kremy,codzien na kolacje jadam.dyniowa z cynamonem i imbirem lub chili.trza sobie rekompensowac brzydka aure ;-)

    • Eulidia

      Eulidia

      29 listopada 2015, 17:00

      Dyniową mam zawekowaną :D Jak zjem soczewicową to chcę zrobić brokułową bo znalazłam całkiem zacny przepis. A może następna będzie ziemniaczana?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.