Witajcie Kochane :)
Dziś w pracy znowu serek wiejski, ale tym razem ze szczypiorkiem + banan. Drugi posiłek to tuńczyk z wody, kukurydza (taka mała puszka na raz) i ogórki kiszone, taka sałateczka. W domku czekało na mnie curry, a na kolację sobie zaszalałam bo dużo zostało kcal do limitu więc zjadłam 3 kromki chrupkiego z wędlinką z piersi kurczaka i górę warzyw. Mały grzeszek - lekko posmarowana wędlinka majonezem, ale nie było go więcej jak pół łyżki. Wiecie co jest śmieszne? Nie smakował mi ten majonez O_o Nigdy nie sądziłam, że do tego dojdzie... Bo w sumie majonezu (winiary dekoracyjny, do tej pory mój ulubiony) nie jadłam już ze 2 mce, a zawsze uwielbiałam.. To chyba trochę jak z fajkami... Mimo iż czasami myślę, że fajnie byłoby do nich wrócić, to jednak jakoś odrzuca mnie sam zapach, a co spróbuję zapalić to kilka buchów i po ptokach - wyrzucam xD Jutro gotuję indyjską zupę krem z soczewicy.. z tego przepisu:
http://dietetycznie-apetycznie.blogspot.com/2012/1...
tylko że, sorry memory, ale dodam odrobinę mleka kokosowego. Spodziewajcie się więc jutro/pojutrze zdjęcia zupy i relacji jak wyszła.
Kolejne 8km zaliczone (20:30 min) i spalone 246 kcal :) Ciężko było się zmusić, tak mi się nie chciało i kryzys miałam na 10 minucie, ale jak już dobiłam do 8km to już jakoś szło. Myślę, że za kilka dni dodam kolejny km. Może spróbuję już jutro? W końcu sobota, będę wyspana, nie będę w pracy... :D Ktoo wiee! Postanowiłam też, że zważę się i zmierzę w niedzielę, bo w środę przed pracą to nie bardzo mam czas na szczegółowe pomiary, a w niedzielę (ewentualnie sobotę na przyszłość) to chyba tak akurat :D
garfildus
28 listopada 2015, 19:34Polecam ci, jak masz możliwość, włączyć sobie ulubiony serial i spróbować się "zagapić" - może kilometry same wskoczą - u mnie działa :)
Eulidia
28 listopada 2015, 19:51zawsze włączam film/serial. Nie jestem jeszcze na tym etapie, że mogę się zagapić... Jeszcze zbyt się męczę, aby nie spoglądać na ekranik :P
garfildus
29 listopada 2015, 09:14Przyjdzie z czasem, cierpliwości :)
Eulidia
29 listopada 2015, 11:53tak mysle :) Już czuję, że jest lepiej ;d
bratek1970
28 listopada 2015, 07:49Fajki rzuciłam we wrześnium ale wracam do nich na imorezacg, potem zostają, to niedziela, ogólnie teraz, imorezowo mocno i palę dwa tygodnie na okrągło. Wrrr. Ale ogarnę temat, bo juź mnie to wkurza.
Nejtiri
27 listopada 2015, 22:33Widze, ze mamy podobne smaki ;) Z majonezem mam podobnie.. to samo ze słodyczami, colą, a nawet czekladą! W małych ilościach po 'detoxie dietowym ' mi nie wchodzą.. jest niestety taka mala granica po ktorej juz mi znow wszystko smakuje. Oby jej nie przekraczać i jest ok. Jeszcze pytnko - na jakiej diecie jestes i gdzie liczysz te kalorie itp?
Eulidia
27 listopada 2015, 23:55jestem na diecie "wdzystko byle z rozwaga. i bez slodyczy i tlustych rzeczy" odstawilam tez alkohol. oscyluje 1800-1900 kcal a licze je na splikacji myfitnesspal :)
Nejtiri
28 listopada 2015, 09:03Super zdrowa dieta, tyle jadlam przy poprzednim odchudzaniu + ruch i schudlam ponad prawie 30 kilo ;) Wiem, ze fakt, ze mi to wrocilo nie pociesza, ale ja o jestem przypadek beznadziejny i tyle.
KatRina21
27 listopada 2015, 21:53Zastanawiam się czy nie masz za mało węgli w diecie? Liczysz mniej więcej rozkład? Dumna z nas jestem bo u mnie tez rowerek zaliczony:D A na przepis zaraz patrzę bo soczewicy u mnie co nie miara:D
Eulidia
27 listopada 2015, 22:18Calories Carbs Fat Protein Sodium Sugar Totals 1,614 158 54 124 375 25 Your Daily Goal 2,057 257 68 103 2,300 77 Remaining 443 99 14 -21 1,925 52 to moj dzisiejszy rozklad. Mam problem z białkiem bo pełno go w jogurtach, serkach i przeciez tez w miesie. ale uwazam ze chyba nie jest tak zle.. troche tak pokazuje bo odejmuje mi automatem to co spalilam w cwiczeniach, wiec naprawde nie jest zle :) czuje sie swietnie i nawet cisnienie i wzrok mam lepsze niz do tej pory ;)
Eulidia
27 listopada 2015, 22:19o matko brzydko wyszło... ale chyba idzie rozczytac ;d
KatRina21
28 listopada 2015, 22:33Albo jest już późno albo nie wiem ale ile jest białka ile węgli a ile tłuszczu?