Niestety nieliczenie kalorii nie wyszło mi na dobre. Na wadze plus 1.5kg, wrr. Jak się je lasanie w sobote i pizze w poniedziałek, zagryza kilogramem czereśni, to tak się dzieje. Łakomczuch jestem, ale i tak dobrze, że to nie słodycze. No co z tego, jak waga wzrosła. ech. Nic to, wracamy do skrupulatnego podliczania jedzonka, czyt. liczenia kalorii. To zawsze daje zamierzony efekt, co pokazał grzeczniutki piątek, dając sobotni spadek wagi. Weekend z pizzą i grillem, więc znów rozluźnienie obostrzeń :D
Wpis Ani, zmotywował mnie do zakupu nowego smartwatcha :) Miałam taki najprostszy chiński, budżetowy, który ciągle się rozłączał i zliczał ruchy ręką,zamiast kroków. Jednak co markowy, to markowy. Wybór padł na klik
Bo ja lubię kiedy zegarek, wygląda jak zegarek, no i ta odrobina luksusu :) Mam już inteligentną wagę Huawei, to będzie komplet dla apki.
Postanowiłam kupić sobie też kolejną parę butów 😁 Bo jak się okazuje, pełne mam tylko zamszowe i jak mokro, to kiszka. Kaloszki wylądowały na działce, a w botkach w lato nie bardzo. Wybór padł na oksfordki, bo cenię wygodę. klik
Z większych zakupów to jeszcze w tym tygodniu było serum pod oczy. Ponoć daje efekt wow i to od razu od pierwszej aplikacji-jakoś nie zauważyłam. klik
Muszę nawieźć uniwersalnej ziemi na działkę, bo na tych moich nieużytkach nic nie chce rosnąć. Przydałaby się regularna wywrotka tej ziemi, póki co ładujemy po 10 worków z biedronki w auto i jakoś się powoli do jesieni nawiezie. Całe szczęście, że tego poletka niedużo. Będę flancować truskawki, bo pędy wszędzie, to i jakiś nawóz by się przydało kupić. Maliny trzeba porozsadzać, bo rosną za gęsto. Czarne porzeczki poprzesadzać na słonko. Chcę jeszcze dokupić borówkę amerykańską i drzewko brzoskwiniowe, no i jakieś rośliny ozdobne. Wszystko chciałabym na już :) Mąż też, bo się nie może doczekać kiedy drzewka przestaną owocować i je będzie mógł poprzycinać. Fakt, że dużo nasadzeń zostawili poprzedni właściciele, ale bez ładu i składu. Ziemia wyjałowiona, a drzewka nigdy nie przycinane.
beatawalentynka
12 lipca 2021, 21:03Zegarek piękny, jak kupowałam swoją Diane, to nawet zasanawialam się nad takim, ale wtedy kosztował ok 1000 zł. Mój jest ładny, ale z tego co zauważyłam liczy rownież ruchy ręki. Najlepszy z tych które mialam, to jednak mój pierwszy tom tom. Ciekawe jak Twój będzie się zachowywał, daj znać za jakiś czas, czy liczy rzeczywiście tylko kroki i jak działa aplikacja. Kwiaty śliczne. Na dzialce, czy w ogrodzie jest ciagle dużo pracy. W sobotę miałam pierwsze plony fasolki, ogórków, cukini. Teraz już ały czas tak będzie, co drugi dzień zbiór i zagospodarowanie plonów :)
eszaa
12 lipca 2021, 21:38nie liczy ruchów ręką. Nawet sie obawiałam, ze mi drastycznie spadnie ilośc kroków, ale jest ok. Apka super, jeszcze wszystkiego nie rozkminiłam, bo oczywiscie zamiast przeczytac instrukcje do wszystkiego wole dojśc sama :) u mnie z warzyw to na działce biedniutko, za to owoców w bród
beatawalentynka
14 lipca 2021, 08:48Ja też mam podobnie, nie czytam instrukcji tylko sama próbuję dojść jak i co a mąż się na mnie wścieka, bo on zawsze od instrukcji zaczyna :))) Jakbyśmy blisko mieszkały, to byśmy się mogły wymieniać z owocami i warzywami, bo u mnie na odwrót :))))
alam
10 lipca 2021, 14:30Zegarka zazdraszczam 😜a jeśli chodzi o działkę, to witaj w klubie. Na razie miotam się z jednego końca w drugi i nie wiem w co ręce włożyć.
eszaa
11 lipca 2021, 07:52ja czasem zamiast słodko spac, to rozkminiam co by tu na działce porobic:)
annaewasedlak
10 lipca 2021, 13:56Super zegarek. Piekne kwiaty. Latem chodzę przeważnie w klapkach lub czeszkach ale jak jest mokro mam problem. Pozdrawiam
eszaa
11 lipca 2021, 07:52ja własnie na mokre lato nie miałam niczego nieprzemakalnego
kasiaa.kasiaa
10 lipca 2021, 12:57Zegarek wymiata 😍
eszaa
11 lipca 2021, 07:53fajna zabawka :)