W zasadzie powinnam upiec dziś tort...
Ale piekarnik mam problematyczny, więc by nie wyszło, poza tym była jeszcze opcja zrobienia krówki pudełkowej, która czeka od jakiegoś czasu, a którą uwielbiam.W biedrze jest przepyszna i wygrywa ostatnio, z tak lubianym do tej pory, tiramisu.
a w efekcie zrobiłam sernik ;) Mój flagowy produkt.
Ostatnio prawie codziennie wpada jakiś konkretny grzech, nie będę wdawać się w szczegóły bo normalnie wstyd. Nie panuje ostatnio nad tą nieodpartą ochotą na słodkie, masakra. Na swoje usprawiedliwienie mogę co najwyżej wspomnieć, że to się zdarza raz dziennie, a nie że płynę cały dzień bez opamiętania. Poza tym staram się jeść zdrowo i dietetycznie. Waga troszkę poszybowała, brzuszek zrobił się okrąglutki, fuj, trzeba się zabrać za konkretne działania. Wole się nie mierzyć, już po ciuchach widzę, że pora na więcej dyscypliny.
Dziś poza sernikiem ekstra dietetycznym było w większości białkowo. Jedynie koktajl ananasowo- gruszkowy na II śniadanie.
Oczywiście musiałam dziś walczyć ostro z sobą, żeby nie zjeść słodkości jakie dostałam. A dostałam to co uwielbiam.
Dziś nie poległam :) jestem z siebie mega dumna, bo poza dietetycznym sernikiem przewidzianym w dzisiejszym menu, żadnych innych słodkości nie tknęłam. Za jutro nie ręczę :)
Wracając do mikstury, o której pisałam w poprzednim wpisie, to bardzo polecam. Próbowałam do niej wrócić, próbowałam różnych kombinacji i niestety, ale odruch wymiotny jest silniejszy. Dla lubiących szpinak pewnie będzie pycha, ja go nie lubię i wyczuje na kilometr .Działanie mikstury jest rewelacyjne, oczyszcza jelita nie powodując przy tym biegunki. Nic z tych rzeczy, bez obawy.
Hipopotam2014
12 kwietnia 2017, 12:35Spóźnione Sto Lat ! Też mam urodziny 15 marca ;)
eszaa
12 kwietnia 2017, 13:17dziękuję :)
eszaa
12 kwietnia 2017, 13:18ooo i urodziłas sie w Toruniu? bo ja też :)
Hipopotam2014
12 kwietnia 2017, 14:02Nie, urodziłam się w Zako ;)
NaDukanie
16 marca 2017, 09:00Lubie szpinak,zwłaszcza w sałatce z olejem lnianym i pestkami słonecznika. Można się nauczyć jeść szpinak. W koktajlach smak szpinaku świetnie maskuje banan. Dla zdrowia można się poświęcić. Sernik wygląda super. Dni bez słodyczy to sporo osiągnięcie. Ja zaczynam dni bez słodyczy dzisiaj. Mam nadzieję że się uda :)
eszaa
16 marca 2017, 09:06niestety z bananem tez probowałam i kiszka- odruch wymiotny :( z truskawkami, z kiwi, z ananasem tez porazka. Jedynie raz mi szpinak smakował w mrozonce pod nazwą makaron ze szpinakiem i pieczarkami. Pyszne było, tylko kaloryczne bo biały makaron- nie potrafie tego odtworzyc. A dni bez słodyczy zaczne od jutra bo dzis musiałam troche posmakowac tego dobra co dostałam ;)
luckaaa
15 marca 2017, 22:02o , no moje klimaty ! Ptasie mleczko , serniczek , barylki . Moze wpadne i pomoge zutylizowac ? :)) Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin , 100 lat w szczesciu , zdrowiu i pomyslnosci !
eszaa
15 marca 2017, 22:33dziekuję ;) no wpadaj, ino szybko ;) bo jutro nie mam w planach dnia białkowego, wiec pewnie bedzie dla odmiany dzien słodyczowy. Nie wiem jak mam sie temu dobru jutro oprzeć