Dzień białkowy, okazał się strzałem w dziesiątkę, bo pozwolił mi zgubić 400gram ;) Co daje spadek tygodniowy 0,6kg, tym samym waga sie zmieniła na 69,3, yupi :) Dla mnie taki spadek tygodniowy to wyczyn, więc cieszy bardzo. Pięknie by było gdyby tendencja zniżkowa się utrzymała, to by mi głupoty po głowie nie chodziły.
Głupota nr jeden, przejście po świętach na dietę Dukana. Co by o niej złego nie mówić, to spadek wagi jest gwarantowany.
Głupota nr dwa, przetestować nową dietę/program, na podstawie książki "Cud metaboliczny", którą zakupiłam i mam dostać na dniach.
Testowa przymiarka wiosennej kurteczki miło mnie zaskoczyła, bo pojawił się niewielki luz w okolicach brzucha:) Da się w tym już wyjść do ludzi, więc wiosno przychodź śmiało.
iw-nowa
17 marca 2016, 00:18Czyli marzec miesiącem testowania. Uważaj tylko, nie przetestuj się za bardzo! :) powodzenia, uważaj na siebie
NaDukanie
5 marca 2016, 14:42Ja wiem czy to takie głupoty? Książka może być tym czego szukasz w diecie. Dukan jest dla wytrwałych ;) ja już tej wytrwałości nie mam. Ale do odważnych świat należy :)
eszaa
6 marca 2016, 10:34Dla fanów zbilansowanej diety, kazde odstepstwo bedzie głupotą.Zaczynam myslec jak tłum;) co do mnie nie podobne ;)
NaDukanie
6 marca 2016, 12:17Wiesz co? Ja uważam ostatnio ze to moje ciało i moja decyzja. Taka prawda. Byle nie zrujnowac sobie zdrowia. A i ino zależy tylko od ciebie :)
luckaaa
5 marca 2016, 09:10gratuluje spadku ! masz juz solidne 6 z przodu , brawo , brawo
eszaa
6 marca 2016, 10:32Dziekuję;) teraz tylko tego nie spaprac :)