Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 18-ty...
28 maja 2009
Nie jest źle :) Ostatnio się nie ważyłam, gdyż uznałam, że ważenie się raz na tydzień będzie całkowicie wystarczające. Dopiero wtedy widać, ile się naprawdę schudło. Ale dziś się zmierzyłam i stwierdziłam, że ubyło mi po centymetrze lub po 2 tu i ówdzie :) No i o wiele lepiej się czuję, kiedy coś ćwiczę i jem inaczej :) Tak więc do przodu! Dziś przyszedł uchwyt na auto do przewożenia rowerów, więc liczę, że pojadę sobie gdzieś z mężem na wycieczkę poza własne miasto :) Może już nawet w tę sobotę? Kto wie...
miki766
29 maja 2009, 15:12dzieki kochana pozdrawiam
julitha
29 maja 2009, 11:58cudnej pogody i milego weekendu;) pozdrawiam