Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale jestem dzielna!


Chcę Wam powiedzieć, że jestem bardzo dzielna! Wczoraj był bardzo dietetyczny dzień i co najważniejsze, NIE TKNĘŁAM ANI KOSTECZKI CZEKOLADY!!! W ogóle nic słodkiego nie wzięłam do ust! Taka dzielna byłam. Wszystkie posiłki były prawidłowe. Nie udało mi się tylko z ćwiczeniami, bo jak już byłam w stroju do ćwiczeń, to okazało się, że nie mam wszystkich składników na dzisiejszy obiad i muszę lecieć do Biedronki. A jak już przyszłam, to był czas na kąpanie i położenie Małej spać. No a mój orbitrek stoi w naszej sypialni, która jest połączona z (jeszcze) jej pokojem (na razie tam śpi, póki jest mała, a potem ją przerzucimy do innego). No i tyle było z ćwiczeń.
A dzisiaj jakiś taki dziwny dzień. Mała jest trochę podziębiona, źle spała w nocy, przez co ja jestem nieprzytomna (M. o 3-ej poszedł spać do salonu, a ja ją wzięłam do siebie, żeby nie musieć wychodzić z łóżka co 15 minut). Chyba pójdę dzisiaj z nią na popołudniową drzemkę :)
PS. Żeby mnie nie kusiło, schowałam wagę za pralkę :)

Miłego dnia Kochane!
  • vitalia1985

    vitalia1985

    13 grudnia 2011, 16:26

    Super, mi też ciężko się oprzeć słodyczom, ale damy radę:)

  • Bluszczyca

    Bluszczyca

    13 grudnia 2011, 15:30

    jestem z Ciebie bardzo dumna!!! czekoladzie mówimy stanowcze NIE!!! no chyba, że nas już bardzo głośno woła z szafki :) wtedy nogi za pas i do drugiego pokoju :) współczuję nieprzespanej nocy...może dziś będzie lepiej :)

  • Malachitka

    Malachitka

    13 grudnia 2011, 12:50

    zuch dziewczynka,ja to nawet w dzień nocki nie odeśpię bo mój synek zasypia tylko na 15 minut ehhh

  • waga79

    waga79

    13 grudnia 2011, 12:32

    Jesteś super dzielna. Miłego drzemania :)

  • extaza

    extaza

    13 grudnia 2011, 11:38

    masz racje i musze wziasc pomysla twoj wage schowac bo za czesto sie waze

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.