Osz, motyla noga...zmierzyłam dzisiaj swój wzrost i okazało się, że jestem o 3 centymetry niższa niż byłam...wtf?
Już przeszperałam neta i będę te galaretki tonami żarła...i na drążku powiszę i w ogóle... cholercia, chcę swoje trzy centymetry z powrotem. Dzizaz, obym nie zeszła poniżej 160 centymetrów. To byłoby straszne straszniście...
Dzisiejsza aktywność:
- trening - 120 minut,
- hula-hop - 100 minut.
A na wakacje (prawdopodobnie) pojadę na obóz sportowy :) Nie ma to jak mieć zajoba ;P
Catalunya
22 maja 2013, 10:40ciekawe co piszesz z tymi cm hmmm ... oczywiście gratuluję aktywności - a gdzie rozglądałaś się za obozem sportowym ? Ciekawie to brzmi :)
ania14021994
21 maja 2013, 21:50Ładnie ćwiczysz :P