Rano obudziłam się nie w humorze, z winy nocnego bólu i nie wyspania się z jego powodu...pierwsza godzina ćwiczeń to był koszmar pod znakiem: "łaciny stosowanej" Jednak, im dalej w las tym nastrój wędrował w górę i o to chodzi. Ból...jaki ból? ;)
Polecam pompki spidermena, w których wykorzystuje się ciężar własnego ciała, a pracują praktycznie wszystkie partie ciała. Dzięki nim, aktywizuje się mięśnie ramion, klatki piersiowej, grzbietu, nóg oraz brzucha. Sporo, no nie? A wyglądają tak:
Serio polecam ;)
W ciągu tego (mijającego już) tygodnia na ćwiczeniach spędziłam blisko 20 godzin, a towarzyszyły mi trzy kobiety: MelB, Jillian oraz Ewa Chodakowska ;)
hojaroja
29 września 2012, 18:27te pompki wyglądają... ciekawie, ale chyba trochę zaawansowanie :) widzę, że ćwiczysz w doborowej ekipie:)
dariak1987
28 września 2012, 12:16buahahahahahaha :D rozbawiłaś mnie kobitko z tymi pompkami :D tj rozbawiła mnie wizualizacja że niby miałabym to zrobić buahahahahaha :DDD
AleksandraK1994
24 września 2012, 14:55te cwiczenie tez Ewka proponuje co nie ? ;-)
kotusiek
24 września 2012, 11:58haha jaka grupa trzech muszkieterów ;) aż miło, a pompki spróbuje ;)
monika4ever
23 września 2012, 15:53masz extra koleżanki :) 20h - wow!!!!!!!!! zdeterminowana jesteś...