Tak, tak...część swojego urlopu spędziłam w zakonie i był to dobry, bardzo dobry czas. Z tą resztą, która jeszcze trwa nie do końca wiem co zrobię. Może jednak pojadę do Lublina. Mimo tych wszystkich wątpliwości.
I jest coś co martwi mnie ostatnimi czasy coraz bardziej. Asymetria piersi, duża asymetria...kiedy je samo badam nic nie wyczuwam, ale to raczej nie jest normalne, więc chyba odwiedzę w końcu ginekologa. Moja wyobraźnia zaczyna podsuwać koszmarne obrazy i myśli tak czarne jak noc za oknem.
toosya
12 września 2011, 23:06Ja dziś zrobiłam 20 dzień i efekty znaczne... brzuszek płaski na górze na dole jeszcze trochę tłuszczyku zostało ale ja naprawdę jestem zadowolona, tym bardziej, że jeszcze połowa przede mną :) nie robię nic innego, czasem tylko stepper. Efekt a6w zależy od "masy wyjściowej" im mniej tłuszczyku, tym lepszy efekt bo działamy na mięśniach głębokich. Skończyłam fizjo więc "fachowo" Ci poradzę, żebyś zaczęła robić areoby a jak już schudniesz to zacznij od nowa a6w na rzeźbę. Chyba że bardzo lubisz weiderka to wytrwaj do końca :) Pozdrawiam.
Catherine92
12 września 2011, 22:04Podziwiam Cię, że tyle wytrwałaś :) Mam nadzieję, że na koniec zobaczysz efekty. A co do problemu natury - mozesz pójść do lekarza, ale On pewnie niewiele Ci powie. (Chyba, że : "To normalne.", bo własnie to powiedziała mi kiedys p. gin.) Buziaki :*
apple12
12 września 2011, 21:55Jakieś 3 tygodnie temu skończyłam a6w, dotrwałam do końca. Też dużych efektów nie widziałam. Potem poczytałam trochę i okazało się że to typowe ćwiczenia siłowe - na wyrabianie mięśni a nie spalanie tłuszczu. Spadło kilka cm ale w granicach 3-4, brzuch zrobił się twardszy a tłuszczyk został, waga nawet nie drgnęła - ot cały efekt :/ Teraz wybieram aeroby - przeważnie rower :) Pozdrawiam i życzę powodzenia :)