Witajcie Vitalijki :)
Dzisiaj krótko i z węzłowato:) Wróciłam po roku czasu z waga większą niż stąd odchodziłam. Tak więc wracam z nowo zakupioną torba na siłownie, nową motywacją i nowym menu :)
Postanowiłam się zapisać na siłownie- 1 dzień próbny był w tamtym tyg. i tak mi się spodobało ,że będę częstym gościem siłowni :)
Ponadto od ponad tyg. ćwiczę w domu, ani Chodakowska, ani Mel B ani Tiffany -dla mnie są jeszcze dosyć intensywne. Znalazłam zestaw ćwiczeń gdzie trener ćwiczy z kobitką większej postury ode mnie. Kutwa jeżeli ona daje rade to ja też :)
Tak więc do boju Vitalijki i Powodzenia w dążeniu do swoich wymarzonych krągłości
Maya27kc
19 czerwca 2017, 22:16najważniejsze to podnieść się i walczyć dalej :) fajnie ze zapisałaś się na siłownię - bedzie ruch to i kilogramy szbciej zlecą ;)
asia20051
19 czerwca 2017, 20:52Powodzenia!!!!