Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a pobiegłam, a jakże :)


Po południu udałam się w objęcia Morfeusza. Miała być krótka drzemka - wyszły 3 godziny. Maskra! Obudziłam się "zamulona". Włączyłam Vitalię i pomyślałam, że tak mnie dopingujecie, że nie odpuszczę. Legginsy, buty, komóra i wybiegłam na moją trasę :D

Chyba się nie chce wgrać (szloch)

2,03km w 16:24 min. 

Teraz endorfiny działają to trochę popracuję (gwiazdy)

Miłego wieczoru

Marta

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    3 listopada 2014, 00:35

    na zamulenie bieganie działa cuda :-)

  • alinalii

    alinalii

    2 listopada 2014, 17:14

    super ;)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    2 listopada 2014, 14:26

    Ja też jakaś senna jestem:/

    • Enchantress

      Enchantress

      2 listopada 2014, 14:37

      No to chyba wpływ krótkiego dnia...

  • MonikaGien

    MonikaGien

    2 listopada 2014, 10:23

    super :-) miłego dnia

    • Enchantress

      Enchantress

      2 listopada 2014, 14:36

      Dziękuję, nawzajem :)

  • Ebek79

    Ebek79

    2 listopada 2014, 09:47

    Jesteś niesamowita:)

  • saga86

    saga86

    2 listopada 2014, 09:11

    Podziwiam:-)

  • Rosy1

    Rosy1

    2 listopada 2014, 08:55

    Super Martus!!

  • Kasia3168

    Kasia3168

    1 listopada 2014, 23:22

    Nie proznujesz Marto nawet w sweta... Pieknie. A czasami warto sobie pospac i pozwolic na regeneracje organizmu w ciagu dnia czlowiek wtedy wypoczety i lepiej mysli mimo zakrecenia ale jak sie odkreci ;-) to jest ok.

    • Enchantress

      Enchantress

      2 listopada 2014, 07:33

      Odkręciłam się i nie spałam do 1 w nocy....ale nie żałuję. Miłego dnia :)

  • Agusienka123

    Agusienka123

    1 listopada 2014, 22:18

    :-)

    • Enchantress

      Enchantress

      1 listopada 2014, 22:20

      A jak u Ciebie Aguś?

  • Magga74

    Magga74

    1 listopada 2014, 22:12

    gratuluje :)

    • Enchantress

      Enchantress

      1 listopada 2014, 22:19

      Dziękuję. Idzie mi coraz lepiej. Więcej biegnę jak idę...myślę zwiększyć dystans o kilometr..od poniedziałku :)

  • kronopio156

    kronopio156

    1 listopada 2014, 21:48

    I dobrze! :-)) W endomondo przy stracie pani Ci może zakrzyknąć-uwolnij swoje endorfiny! A ja popedałowałam, 30,5 km, 1h40min:-) Grzechem byłoby nie wykorzystać tak pieknej pogody:-) Dobrego weekendu:-)

    • Enchantress

      Enchantress

      1 listopada 2014, 22:17

      Otworzyłam buzię ze zdziwienia!!! Dobry czas jak na 30km...kurcze a ja się zastanawiałam nad rowerem...u mnie też było całkiem ładnie.

    • kronopio156

      kronopio156

      1 listopada 2014, 22:28

      Hm...gdyby był rower z przerzutkami czas pewnie byłby krótszy, ale, że zwykły rower-to chyba nie tak źle;-) Jeszcze trafi się kilka fajnych dni, więc będzie można się pocieszyć:-))

    • Enchantress

      Enchantress

      1 listopada 2014, 22:48

      W miarę możliwości skorzystam. A i zwykłym rowerem też da się jeździć :)

    • kronopio156

      kronopio156

      1 listopada 2014, 22:54

      Jak widać;-) Jestem tego najlepszym przykładem;-))

  • mefisto56

    mefisto56

    1 listopada 2014, 20:07

    Bardzo miłego wieczoru Ci źyczę !!!! Buziaki !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.