ale jestem z siebie zadowolona.
wczoraj ponad godzine ćwiczyłam z kumpelą,
raz z Mel B raz z niejaką Tiffany,
a na koniec własne wymyślone ćwiczenia.
mam teraz zakwasy prawie wszędzie, ale to nic. :)
zaraz wybywam na basen ze znajomymi.
mam nadzieję, że uda mi się popływać, bo jak idę z nimi,
to tylko się obijamy..
pogoda się pogorszyła, a szkoda,
bo chciałam wyjsc pierwszy raz na rolki w tym roku.
może w niedziele da radę.
bardzo bym chciała pochwalić się Wam moją dietą,
problem w tym, że ja żadnej nie mam, bo nie umiem takich układać. :D
jem małe i drobne posiłki co 3-4 godziny.
słodyczy prawie wcale nie jem,
przynajmniej raz dziennie jakiegoś owoca i warzywa,
pije duzo wody w ciagu dnia,
odstawiłąm potrawy typu: majonez, keczup, musztarda,
a ostatni posiłek przed snem zdarza mi się zjeść nawet 5h wcześniej..
może uda mi się dziś też na te zakupy pójść.
po powrocie czekają mnie babskie pogaduszki z jedna kumpelą,
a później z drugą. jej, jak mi tego brakowało. :)
muszę się także wziać za sprzątanie pokoju,
bo mam stos ubrań który do rzadnej szafy mi sie nie mieści...
nie lubie pozbywać się ubranek ;(
zawsze mam wrażenie, że jednak może kiedyś coś mi się jeszcze przyda. :)
jedyne co mnie pociesza w tym to to,
że nie będę miała czasu na jedzenie
i spalę kalorie podczas mierzenia tego wszystkiego czy jeszcze na mnie pasuje.
wczoraj jeszcze przyniosłam sobie z piwnicy rowerek stacjonarny.
póki co z moją kondycją rowerową nienajlepiej.
przejechałam tylko 2 km.
ale mam nadzieje, ze z dnia na dzień będzie co raz lepiej.
dziś mój 12 dzień zmagania się z wagą.
życze wszystkim wytrwałości oraz osiągnięcia wymarzonych rozmiarów! :)
a i mam problem z jednym paseczkiem wagi..
cały czas pokazuje mi wagę początkową z czasów,
gdy ponad rok temu tu byłam.
teraz gdy zaczełam na nowo się odchudzać moja waga się zmieniła,
ale nie mogę nanieść tej liczby na pasek.
gdy wpisuje w wadze początkowej 62,
cały czas mi pokazuje 60.6 z poprzedniego okresu...
wiecie może jak rozwiazać ten problem ?
Pozdrawiam :*
wczoraj ponad godzine ćwiczyłam z kumpelą,
raz z Mel B raz z niejaką Tiffany,
a na koniec własne wymyślone ćwiczenia.
mam teraz zakwasy prawie wszędzie, ale to nic. :)
zaraz wybywam na basen ze znajomymi.
mam nadzieję, że uda mi się popływać, bo jak idę z nimi,
to tylko się obijamy..
pogoda się pogorszyła, a szkoda,
bo chciałam wyjsc pierwszy raz na rolki w tym roku.
może w niedziele da radę.
bardzo bym chciała pochwalić się Wam moją dietą,
problem w tym, że ja żadnej nie mam, bo nie umiem takich układać. :D
jem małe i drobne posiłki co 3-4 godziny.
słodyczy prawie wcale nie jem,
przynajmniej raz dziennie jakiegoś owoca i warzywa,
pije duzo wody w ciagu dnia,
odstawiłąm potrawy typu: majonez, keczup, musztarda,
a ostatni posiłek przed snem zdarza mi się zjeść nawet 5h wcześniej..
może uda mi się dziś też na te zakupy pójść.
po powrocie czekają mnie babskie pogaduszki z jedna kumpelą,
a później z drugą. jej, jak mi tego brakowało. :)
muszę się także wziać za sprzątanie pokoju,
bo mam stos ubrań który do rzadnej szafy mi sie nie mieści...
nie lubie pozbywać się ubranek ;(
zawsze mam wrażenie, że jednak może kiedyś coś mi się jeszcze przyda. :)
jedyne co mnie pociesza w tym to to,
że nie będę miała czasu na jedzenie
i spalę kalorie podczas mierzenia tego wszystkiego czy jeszcze na mnie pasuje.
wczoraj jeszcze przyniosłam sobie z piwnicy rowerek stacjonarny.
póki co z moją kondycją rowerową nienajlepiej.
przejechałam tylko 2 km.
ale mam nadzieje, ze z dnia na dzień będzie co raz lepiej.
dziś mój 12 dzień zmagania się z wagą.
życze wszystkim wytrwałości oraz osiągnięcia wymarzonych rozmiarów! :)
a i mam problem z jednym paseczkiem wagi..
cały czas pokazuje mi wagę początkową z czasów,
gdy ponad rok temu tu byłam.
teraz gdy zaczełam na nowo się odchudzać moja waga się zmieniła,
ale nie mogę nanieść tej liczby na pasek.
gdy wpisuje w wadze początkowej 62,
cały czas mi pokazuje 60.6 z poprzedniego okresu...
wiecie może jak rozwiazać ten problem ?
Pozdrawiam :*
zdrowa.dieta
28 lutego 2014, 22:02Dziękuję :*** :))))
keisho
28 lutego 2014, 19:36Nie wiem co z tym paskiem nie tak :( Poczekaj poprostu aż zlecisz do 60,2 hahah :) szybko pójdzie! :)