Zbliża mi się @ i jestem wredna dla męża ale on tez nie jest bez winy wkurza mnie i to tak dokładnie dzisiaj miał wolne i spał do południa a ja i dziecko i obiad i cały dom na głowie, czasem to mam go dość i mógłby tak na chwile dać mi spokój.
Jeśli chodzi o jedzenie to jest i dobrze i źle zależy jak się patrzy z której strony jak ja to mówię, na pewno ograniczyłam ilość co do kaloryczności to jem to co domownicy bo nie mam czasu na specjalne gotowanie kolacji jak powiedziałam tak nie jadłam wczoraj, ćwiczeń wczoraj nie było o 21padłam razem z córcia taka zmęczona byłam. Może dzisiaj jak czasu wystarczy postaram się chociaż z 15 min. Na teraz to tyle może później zajrzę jeszcze pozdrawiam papa
monikag89
12 lutego 2013, 14:32rozumiem Cię doskonale, ja mam 11-miesięcznego synka. Po całym dniu padam na twarz, ale co najmniej co dwa dni staram się coś poćwiczyć. Różnie to bywa. Pozdrawiam