Tak jak mówiłam, nie planuję, bo tego nie chcę. Są jednak rzeczy, które lubię mieć ułożone. Np ćwiczenia na pośladki. Wczoraj postanowiłam zrobić 30 dniowe wyzwanie. Zawsze to przecież jakiś ruch. No i w końcu trzeba wyczyścić i nasmarować orbitreka. Biedny stoi w kącie i się kurzy. A pamiętam, że bardzo go lubiłam. Uczestniczyłam nawet w grupie: biegiem dookoła świata. Niestety grupa upadła, a szkoda, bo fajnie to motywowało. Muszę sobie teraz wymyślić jakąś "trasę" do pokonania. Macie może jakiś pomysł i wskazówki?
Oj boli brzuszek. Idę się napić gorącej herbatki i do pracy.
Miłego dnia
IcanEverything
8 stycznia 2014, 09:28Super,że waga spada a odchudzać najlepiej jest się tylko dla siebie powodzenia:)
Chocolissima
27 października 2013, 08:02mam pytanko.... patrzyłam na Twojego bloga na tort miś 3d....napisałaś, że użyłaś do ozdobienia kremu Gelwe plus masło roślinne....czy ten krem jest dobry w smaku? czytałam opinie o gotowych kremach i są różne... czuć w ogóle, ze to smak czekoladowy? ja wiem,ze to już dawno było, no ale moze pamiętasz??
Chocolissima
21 października 2013, 09:21gratuluję spadku :)))) każdy kg mniej zbliża Cie do celu :)
19stka
21 października 2013, 08:08oj to super że boli ;-)