W końcu udało mi się wybrać na to badanie. Jestem pod wielkim wrażeniem trenerki personalnej, Ewy, która wykonywała mi to badanie :) Babeczka na oko dobrze po 40-stce. Wulkan energii. Czułam się w pełni zaopiekwana ale po kolei.
Wyniki badań na dzień dzisiejszy:
Wartość zmierzona |
Wartość zalecana |
|
Zawartość tłuszczu |
47,2 % |
20-26 % |
Waga tłuszczu |
47,3 kg |
14-18 kg |
Zawartość masy mięśniowej |
52,8 % |
74-80 % |
Waga masy mięśniowej |
53,0 kg |
51-55 kg |
Całkowita masa ciała |
100,3 kg |
66-72 kg |
Sucha masa mięśniowa |
16,3 kg |
ok |
Zawartość wody |
36,6 % |
50-60 % |
Całkowita zawartość wody |
36,7 |
50-60 |
Przewidywalny metabolizm ( spoczynek) |
- |
1708 kcal |
Przewidywalny metabolizm ( trening ) |
- |
2392 kcal |
BMI |
36,4 |
20-25 |
Jak widać, mało co jest dobrze :) Ale się nie załamuję chyba właśnie dzięki Ewie.
Dostałam od niej masę zaleceń, zarówno żywieniowych jak i ćwiczeniowych. Doradziła, które zajęcia powinnam wybrać ( zaznaczam, że i tak tam chodzę na siłownię i zajęcia więc nie była to kwestia naciągnięcia na zajęcia :) )oraz jak pić aby nawodnić organizm. Tutaj, powiem, byłam bardzo zaskoczona. Piję ogromne ilości płynów a organizm jest nienawodniony. Dostałam wskazówki, aby regularnie pić ( tak jak z jedzeniem ), 2 razy dziennie pić czystek i ...... o zgrozo....... tylko jedna kawa dziennie!!! Jak? Uwielbiam kawę i piję jej ogromne ilości ale spróbuję :)
Ewa pięknie, obrazowo i z humorem opowiedziała co będziemy robić, w jaki sposób i jakich efektów oczekuje. Dostałam od niej jej prywatny numer telefonu, z tekstem " dzwoń o każdej porze, bez względu na to czy będziesz chciała się pochwalić swoim osiągnięciem, czy będziesz miała doła i siedziała przed michą jedzenia. Ja Ci pomogę" :)
Czego chcieć więcej :)
Tak też cały miesiąc będę funkcjonować według zaleceń Ewy i za miesiąc robimy kolejne badanie aby sprawdzić czy mi służy.
PS. Waga na pasku sie zmieniła, +0,3 kg ale jest to wzrost spowodowany zmianą wagi. Teraz będę się ważyć na wadze z siłowni, gdyż widać są rozbieżności między moją a siłownianą :)
pani_slowik
11 września 2016, 16:10jejejejej! super, że trafiłaś na tak pozytywną babeczkę, która oddaje się w pełni swojemu zawodowi, jak również pasji, przynajmniej tak zakładam :) a ja się bardzo cieszę, że trafiłam na Twój pamiętnik, kolejna fajna dziewczynka, która jest warta dobrego słowa i wsparcia, bo materiał wewnętrzny jest bardzo dobry, teraz tylko trzeba ładnie to wnętrze oprawić :) wszystko przed Tobą, przede wszystkim nie możesz się poddawać, a widzę, że masz rzekomy powód do odstępstwa jakim jest rodzina.. w ogóle naprawdę byłam rozczarowana najnowszym wpisem i jego zakończeniem, serio żenująca sytuacja, nie dziwię się Twojej reakcji.. mam nadzieję, że z tego powodu nie rzucisz się na jedzenie, a na aktywność fizyczną - trzymam kciuki za lepszy humor i dobrą formę, buziak :)
Emilia2510
11 września 2016, 17:05Bardzo Ci dziękuję za tyle dobrych i podnoszących na duchu słów :) Witam u mnie ;) Dziś jest już zdecydowanie lepiej :) Humor podreperowany lecz niesmak pozostał :)
agaa100
10 września 2016, 12:15A jakie ćwiczenia Ci poleciła trenerka?
Emilia2510
10 września 2016, 12:19Na chwile obecna 2 razy w tygodniu trening obwodowy. Na pierwszych zajęciach mamy też omówić co ewentualnie mogę robić w domu i raz w tygodniu Indoor Walking ( czy jak to się tam pisze ) czyli trening na bieżni.
EfemerycznaOna
9 września 2016, 21:04Teraz nic tylko działać.
Emilia2510
9 września 2016, 22:10Postaram się siebie nie zawieść ;-)
kawa.z.mlekiem
9 września 2016, 14:44No to do dzieła :)
Emilia2510
9 września 2016, 14:59A jak!!! :) Dzięki :)
kawa.z.mlekiem
9 września 2016, 21:28Masz już tak tyci tyci do dwucyfrowej wagi: )
Emilia2510
9 września 2016, 22:09Ahhh. Juz raz była dwucyfrowa i jednym wyjazdem spartoliłam robotę ;-) Teraz musze mieć więcej samozaparcia; -)