Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hmm


  Hey!:)
Wczoraj był u mnie mój chłopak a więc znowu było zajadanie róznych słodkosci chociaz niepowinnam :D  P
Przynajmniej on poprawił mi humor!<3
Hm , dziś z rana wyszłam na dwór ,żeby wkońcu wziąc się za to obiecane koszenie trawnika ,które juz tyle odkładam ,a tu deszcz , na dodatek maszyna nie chciała działac, :D
A tak wracając do tematu mojej diety to marnie to widze:<
Cwiczę , cwiczę....
ale tez JEM , JEM, JEM...
DUZO, a moze nawet nie tyle duzo ,co nieodpowiednio!:<
Własnie teraz będę brała się do cwiczeń, jestem juz po śniadaniu , było pyszne
juz niebawem obiad i kolejna porcja kalorii ;o
Chciałam sie dziś wybrac na wycieczkę rowerową z Anią ,ale pogoda niestety nie dopisała...
no cóż, może jutro.
Dobra pora wziąc się za te cwiczenia i dokończyc sprzatanie,bo do 17 czas zleci i nie zdarzę przed przyjazdem Adaśka :D <3
Życzę Wam kochane abyście były w swoich postanowieniach wytrwalsze ode mnie!!!:D :*


  • niedopowiedzenia

    niedopowiedzenia

    12 maja 2013, 14:19

    Powodzenia :D I kopnij tego swojego chłopaka, żeby tak nie namawiał cię do pokus :)

  • BrzydkaGrubcia

    BrzydkaGrubcia

    11 maja 2013, 15:43

    Tak to jest z chlopakami :D Mojemu sie w nocy przypomina, ze glodny jest a ja patrzec musze :D Podczas koszenia trawnika na pewno spala sie ogromna ilosc kcal :D

  • WhatBliss!

    WhatBliss!

    11 maja 2013, 12:42

    trzymam kciuki za dosięgnięcie marzeń i życzę pięknego weekendu :) pozdrawiam ♥

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.