Pisałam dla Was post, miałam już tyyyyle tekstu, coś wcisnęłam...i się skasował:(
Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych:) Obyło się bez zbędnych posiłków- czyt. ziemniaków czy słodyczy, mimo iż mój S i jego kumpel robili młode ziemniaczki na obiadokolację.
Do małych sukcesów zaliczę to, że będąc w TESCO nie rzuciłam się na pudełka z kokosankami czy batoniki, jak to miałam w zwyczaju:D Kupiłam jedynie pierś z kurczaka i tuńczyka, które mam zamiar jutro wykorzystać w moim menu:) Jutro w nagrodę kupię sobie do pracy batonika muesli- zjem go około południa, ale i tak wieczorem na siłce spalę:)
Dziś na siłownię nie dotarłam, miałam bardzo męczący dzień w pracy. Zaraz zrobię sobie kilka serii brzuszków, natomiast jutro odwiedzę siłownię, chyba po pracy, bo rano raczej się nie wyrobię. Ostatnio długo śpię, to do mnie nie podobne:P
Za chwilkę lecę przyrządzać sobie obiad na jutro, będzie to najprawdopodobniej kasza gryczana z kurczakiem, pomidorami i cukinią;)
Moje menu z dzisiaj:
ŚNIADANIE: owsianka z truskawkami+ kawałki arbuza
II ŚNIADANIE: kefir żurawinowy 0%
OBIAD: pierś z kurczaka w curry i ziołach ze świeżym ogórkiem i pomidorem
PODWIECZOREK: Chrunchella, chyba nie jest kaloryczna;) W sumie to podjadałam ją przez cały dzień, będąc w pracy
KOLACJA: surówka porowa+ 2 kromki chleba z masłem i pomidorem+ zielona herbata
I na sam koniec- mój wczorajszy zestaw na wyjście z przyjaciółką:)
Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych:) Obyło się bez zbędnych posiłków- czyt. ziemniaków czy słodyczy, mimo iż mój S i jego kumpel robili młode ziemniaczki na obiadokolację.
Do małych sukcesów zaliczę to, że będąc w TESCO nie rzuciłam się na pudełka z kokosankami czy batoniki, jak to miałam w zwyczaju:D Kupiłam jedynie pierś z kurczaka i tuńczyka, które mam zamiar jutro wykorzystać w moim menu:) Jutro w nagrodę kupię sobie do pracy batonika muesli- zjem go około południa, ale i tak wieczorem na siłce spalę:)
Dziś na siłownię nie dotarłam, miałam bardzo męczący dzień w pracy. Zaraz zrobię sobie kilka serii brzuszków, natomiast jutro odwiedzę siłownię, chyba po pracy, bo rano raczej się nie wyrobię. Ostatnio długo śpię, to do mnie nie podobne:P
Za chwilkę lecę przyrządzać sobie obiad na jutro, będzie to najprawdopodobniej kasza gryczana z kurczakiem, pomidorami i cukinią;)
Moje menu z dzisiaj:
ŚNIADANIE: owsianka z truskawkami+ kawałki arbuza
II ŚNIADANIE: kefir żurawinowy 0%
OBIAD: pierś z kurczaka w curry i ziołach ze świeżym ogórkiem i pomidorem
PODWIECZOREK: Chrunchella, chyba nie jest kaloryczna;) W sumie to podjadałam ją przez cały dzień, będąc w pracy
KOLACJA: surówka porowa+ 2 kromki chleba z masłem i pomidorem+ zielona herbata
I na sam koniec- mój wczorajszy zestaw na wyjście z przyjaciółką:)
fatty19
26 lipca 2013, 21:52świetnie wyglądasz ! : ) Tak trzymaj !
kubus1997
26 lipca 2013, 10:59super zestaw
patrishiia
25 lipca 2013, 23:57Ślicznie wyglądasz ;-) ja też tak mam z tymi postami;już nie raz usunął mi się przypadkiem cały ;-/
Karolina210.karolina
25 lipca 2013, 22:23Bardzo fajny strój :) Menu również ciekawe.
emiiily
25 lipca 2013, 22:14Invisible2: ja ubóstwiam tę spódnicę, ona ma rozpierdaki po bokach aż do ud, więc na wietrze nogi odkrywa i to bardzo:)
Invisible2
25 lipca 2013, 22:12Super zestaw i ładny kolor bluzki, ale ja na Twoim miejscu bym aż tak nie ukrywała nóg! Buziaki :))
Niebieska56401
25 lipca 2013, 22:08super zestaw:) uwielbiam kolor mietowy:)