Witajcie!
Dzisiaj wstałam o 7, zjadłam śniadanie i zabrałam się za trening Najpierw ćwiczenia siłowe, a później orbi. Jako, że na orbim ćwiczyłam dopiero drugi raz to nadal moja kondycja jest kiepska. Po 5 minutach gdy już miałam się poddać usłyszałam refren tejże piosenki
więc zamiast odpuścić zaczęłam szybciej zapierniczać Co prawda to było tylko 15 minut... chociaż nie, to było AŻ 15 minut Spociłam się jak świnka więc trening uważam za dobry
Później było drugie śniadanie, a teraz idę przygotować obiad. Pogoda nie zachęca do działania, ale ostatnio czytam książkę "7 nawyków skutecznego działania" i tam autor między innymi napisał, że nie należy koncentrować się na rzeczach, na które nie mamy wpływu. W sumie można powiedzieć, że to oczywiste, bo jak zmienić pogodę? Ale jak dla mnie to było jak odkrycie Ameryki I od jakiegoś czasu staram się żyć zgodnie z tą zasadą, a całą swoją uwagę skupiam na rzeczach, które leżą w kręgu moich wpływów
To by było na tyle, wszystkim życzę miłego weekendu!
angelisia69
21 listopada 2015, 16:54i super ;-) autor ma racje!pogody nie zmienisz ale nastroj owszem mozesz zmienic ;-) Zycze sukcesow
Emi899
21 listopada 2015, 19:14Dziękuję:) a rak marginesie dodam, że uwielbiam czytać Twój pamiętnik:) inspirujesz:)
Emi899
21 listopada 2015, 19:15* tak na