Hejcia.
Kochane! Zimny prysznic był mi potrzebny :) Złe samopoczucie jednak pomogło :) Skupiłam się na nowo na tym co dla mnie dobre. Koniec z odstępstwami! Na grillach tylko jedna pierś z kurczaka i ewentualnie jeden szaszłyk do niej i tyle! Zaraz się zabieram za rozpiskę co będę jadła przez najbliższe trzy dni bo jak będę w domu u rodziców :) Spadł mi kilogram ten kilogram który w zeszłym tygodniu się do mnie przypałętał :D.
Dzisiaj ogólnie poszalałam! Poszłam na szmateks. Kupiłam trzy spódnice w tym jedną dla sisterki :D. Spodnie takie al'a rybaczki (wiecie nie lubię pokazywać kolan) no i 3 bluzki! Jestem mega zadowolona i chyba wiem który jednak lumpeks będzie moim ulubionym :D I jeszcze jakieś 3 dni temu kupiłam sukienkę na ramiączkach taką do połowy łydki.
Kończę ten krótki wpis popijając kawę :)
Do następnego Słoneczka :*
kawa.z.mlekiem
5 czerwca 2016, 09:38Ja również odwiedzam szmateksy podczas odchudzania. Szkoda mi kasy na takie ,,tymczasowe " ciuchy; ) Trzymam kciuki za Ciebie ☺
emdzajna
6 czerwca 2016, 19:30To jest super opcja, a najlepsza jeżeli się jest w trakcie redukcji :). Dziękuję :)
mtsiwak
4 czerwca 2016, 16:17ja tez nie lubie pokazywac kolan... raz ze sa grube, a dwa ze mam pelno blizn na prawym kolanie z dziecinstwa i po 3 artroskopiach plus jest ono takie jakies zdeformowanego... i tak samo mam problem z tymi grillami. Czlowiek sie tu stara ograniczac a oni a zjedz zjedz od jednego Ci nic nie bedzie :(
emdzajna
6 czerwca 2016, 19:30No ja mam na kolanie takie ciemne plamki;/ Walczyłam z tym ale no nie da się. Chociaż może się przekonam bo jak byłam w domu to chodziłam w sukience przed kolano i mama mówiła, że wygląda to dobrze :) Więc może jednak się przekonam :D. Mnie na szczęście już nikt nie namawia bo ich opitoliłam o to i jest spokój :D
KittyKatt
4 czerwca 2016, 13:48Gratuluję zakupowych łupów, samopoczucie na pewno lepsze :) pozdrawiam!
emdzajna
6 czerwca 2016, 19:28Pewnie, że lepsze bo mogę sobie pozwolić na więcej chociaż konto cierpi aleee xD
vitalijka_ttt
4 czerwca 2016, 10:43A poszedł i niech już nigdy nie wróci:)) Same pozytywy aż miło się czyta:)
emdzajna
6 czerwca 2016, 19:28Nie dopuszcze by wrócił :D
Walcze-O-Lepsza-Siebie
3 czerwca 2016, 22:12Lumpeksy ja też uwielbiam, dużo ciuchów kupiłam po taniości w całkiem dobrej kondycji :) Ja tam noszę szorty pomimo moich grubych ud, a co ! :)
emdzajna
3 czerwca 2016, 23:01Pewnie jak mi się tyłek będzie pocił to i zacznę nosić hihi ale to dopiero jak ujędrnie uda bo teraz to fruwające galaretki :D
kasiaa.kasiaa
3 czerwca 2016, 17:05Ja też lubię lumpeksy, ale u mnie już nie ma fajnych :)
emdzajna
3 czerwca 2016, 19:28Ja polubiłam tylko ze względu na to, że jak chudnę to szkoda mi wydawać dużo kasy na coś skoro wiem, że za jakiś czas będzie za duże i trzeba będzie się tego pozbyć :D . Tak to wydaję grosze i się jaram :D
angelisia69
3 czerwca 2016, 16:47czemu nie pokazywac kolan?kazdy ma jakies wady,nikt nie jest idealny a w takie upaly nie ma co sie kisic tylko smigac w szortach ;-) co do szmateksow,nie mam cierpliwosci :P
emdzajna
3 czerwca 2016, 19:28Może nie samych kolan a bardziej jakby uda przy kolanach nie wiem jak to się zwie xD
30kg-do-szczesciaa
3 czerwca 2016, 15:59Koło mnie są dwa super szmateksy:) A ceny takie że prawie jak za darmo:)
emdzajna
3 czerwca 2016, 16:06No czasami można fajne cosik kupić za zyla :D
pataug91
3 czerwca 2016, 15:19do mnie też przyszedł jeden kilogram i nie odpuszcza! Już ponad tydzień waga stanęła i ani drgnie! Więc wiem, co czujesz, jak pokonałaś ten jeden kilogram :) Mam nadzieję, że mi się też uda :) Propo grilla, ja ostatnio tylko patrzyłam na te pyszności :(
emdzajna
3 czerwca 2016, 15:49Uda Ci się! Trzymam kciuki. No ja grilla miałam w ramach obiadu :D Raczej jakby był na wieczór to nie zjadłabym tyle co zjadłam :D Pozdrawiam
melvitka
3 czerwca 2016, 14:53Mądre postanowienia to podstawa :) Pilnuj tego juz zawsze :*
emdzajna
3 czerwca 2016, 15:43Oj będę. Za duże wahania wagi ostatnio były i to mnie zmotywowało :) :*
truskaweczka2016
3 czerwca 2016, 14:48Pieknie że zniknął tej przyplątany kilogram ! oo ja też musze zmniejszyć ilości na grillu ;)
emdzajna
3 czerwca 2016, 15:42No bardzo się cieszę :D. Nie dopuszczę więcej by wrócił :D. Tzn ja i tak dopiero drugi raz byłam na grillu alee:D
truskaweczka2016
3 czerwca 2016, 19:53Trzeba się pilnować nie ma co :)