Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
relaks


Czuję się zrelaksowana:D.Dwa dni lenistwa,to było mi potrzebne.;)Dolegliwości wątrobowe minęły zupełnie ,więc wróciłam do swojej diety.Staram się przestrzegać ilości posiłków.pije dużo wody.Najważniejsze,że nie mam ochoty na słodycze(czekolada).W dalszym ciągu nie mogę zmobilizować się do ćwiczeń.Rower i spacer to jedyny ruch.Stepper stoi zakurzony i czeka na lepsze czasy:(;(.Jutro już niestety do pracy,skończyło się dobre!!

  • iwonaanna2014

    iwonaanna2014

    23 czerwca 2014, 20:48

    Dobrze,że poprawiło Ci się z watrobą. Rower i spacer to i tak sporo ! :) Na stepper uważaj , mój ojciec sobie na nim zniszczył kolana . Lepszy szybszy chód ,ale musi byc do spocenia ,bez spocenia małe efekty. Pozdrawiam - Iwona

  • Cocunia13

    Cocunia13

    20 czerwca 2014, 07:10

    Ja z moim Stepper juz sie przeprosilam i zaprzyjaznilam..... tylko dzieki niemu nie przytylam za duzo...po tych ostatnich szalenstwach lodowo-ciastowych;) ja uwielbiam lenistwo...i lenie sie czesto he...he;)Ciesze sie, ze juz z watroba ok;) Pozdrowionka;)

  • Paczuszek45

    Paczuszek45

    19 czerwca 2014, 20:09

    Oj,to dobrze,że bóle minęły :-) Zazdroszczę Ci,że nie masz ochoty na słodycze ,bo mnie ciągle nosi wrrr... Nie jem ich ale cały czas walczę z pokusą :( Buziaki :-))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.