Ćwiczenia wykupione z Vitalii coraz cięższe.Bolą ręce i bolą nogi,na razie daję radę.Nie poddaję się ,nie tracę motywacji ,twardo ćwiczę.Do tego staram się codziennie zrobić wypad rowerkiem i jakiś dłuższy spacer.Z dietą wszystko dobrze,staram się powstrzymać napady głodu (czasami jest ciężko).Jutro przede mną nie lada wyzwanie-idę na chrzciny.Na pewno będzie mnóstwo jedzenia.Kolejna impreza a ja będę jadła surówki i słuchała beznadziejnych komentarzy typu "takie troszkę to ci przecież nie zaszkodzi) Masakra!!Dobrze,że mąz wspiera mnie przez cały czas odchudzania,inaczej chyba bym zwariowała.Jakoś muszę przetrwać ten jutrzejszy dzień,wytrzymam -MUSZĘ WYTRZMAĆ!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
jasia242
1 września 2013, 19:45Wytrzymasz Elu. Powodzenia
Marysiazlota
31 sierpnia 2013, 20:07Musisz wytrzymać!powodzenia
Caarmeen
31 sierpnia 2013, 19:57też walczę z napadami głodu ale i również obżarstwa :/
iza2602
31 sierpnia 2013, 19:47Powodzenia w ćwiczeniach! i wytrwałości jutro! :)))
MartynaUrbanska
31 sierpnia 2013, 19:43I bardzo dobrze kochana oby tak dalej