Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
100


100 przysiadów,jestem z siebie dumna!Jeszcze pół roku temu nigdy nie uwierzyłabym,że dam rade zrobić jednorazowo tyle przysiadów.A teraz,stare kości rozruszały się i bez problemu zrobione.Nawet mój maz jest w lekkim szoku.Ja szczęśliwa i jutro znów o 5 wiecej.Dzisiejszy dzien zaczął się piękną pogodą.Upal od rana,wsiadłam na rower i dalej przed siebie.Po obiedzie znów wybrałam się na przejażdżkę.Trochę mi smutno,bo jeżdżę sama(mojemu mężowi po prostu się nie chce,leniuch!!!!)Zawsze we dwoje rażniej i weselej,może uda mi się go namówić.Dieta utrzymana wg jadłospisu dietetyka.Jutro ważenie!!!!!
  • jasia242

    jasia242

    5 lipca 2013, 19:56

    Elu powinnam brać z Ciebie przykład ,tyle ruch, ale spróbuję robić przysiady tylko będę z początku musiała się czegoś trzymać .Rowerkiem jeżdżę tylko stacjonarnym ,a pana mam takiego jak ty nie chce chodzić zemną na spacerki do lasu a samej to strach.

  • bestumed

    bestumed

    4 lipca 2013, 18:07

    uwazaj tylko na kolana. ja sie nabawilam problemow po przysiadach.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.