Postanowiłam od dzisiaj ostro zabrać się do pracy,może ta przeklęta waga ruszy w dół.Zmobilizowałam się do ćwiczeń,nie żle się spociłam.Niestety nic nie wyszło z moich planów na świeżym powietrzu.Słońce pokazywało się tylko na moment pomiędzy kolejnymi nawałnicami.Leje cały dzień,masakra!!!Nowy tydzień to również nowy jadłospis.Nawet nie taki zły,własciwie nic nie zmieniałam.Dużo truskawek,a te uwielbiam.Piekłam dzisiaj ciasto drożdżowe.Unoszący sie po mieszkaniu zapach doprowadzal do szaleństwa moj żolądek.Dałam radę,spróbowałam tylko troszeczkę,malutki okruszek.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
I.want.be.fit.
10 czerwca 2013, 19:26u mnie też truskaweczki! ;) trzeba się cieszyć, dopóki są :D
cytrynuska
10 czerwca 2013, 19:14powodzenia:) i zapraszam u mnie wystarczy tylko jedno kliknięcie:)
NextAngel90
10 czerwca 2013, 19:07:) Fajnie, że ćwiczysz;) powodzenia;) oby cały tydzień był dla Ciebie satysfakcjonujący:)