ćwiczę prawie codziennie, przede wszystkim wybieram sobie treningi z internetu, często 5 x 6 minut Ewy, ale nic się nie zmienia :/
Nie mam wagi i nie ważyłam się od miesiąca, ale boję się, że jak się zważę już w sobotę jak wrócę do domu to nie będzie żadnego spadku. A wtedy pewnie rzucę się na jedzenie. Nie potrafię być cierpliwa.
Dziś przede mną skalpel.
Miłego dnia.
naughtynati
16 grudnia 2013, 19:55na pewno będzie jakaś zmiana po miesiącu! :)) a jeśli nie, trzeba dalej się trzymać!