Witajcie,
tytuł nie ma nic wspólnego z piątkiem 13-go.... nic a nic...
dotyczy niestety mnie i jest moją wyłączną winą...
mojego beznadziejnego słabego charakteru....
Mój Mąż.... szanowny Pan I. dziś sprowadził mnie na ziemię...
powiedział mi brutalną prawdę... a ja głupia gęś dalej brnęłam w to bagno...
Wróciłam po pracy do domu i jak zawsze poszłam się przebrać...
A że Mikołaj jak zwykle po powrocie do domu
nie daje się odpędzić to paradowałam chwilę bez gaci..
Mój Mąż do mnie:
- Kobieto jedz więcej tych twoich ciasteczek,
już ci tyłek nie wytrzymuje tego napięcia... masz rozstępy....
ja:
- jakie rozstępy, co Ty bredzisz...
Mąż:
- spójrz w lustro.... może ciasteczko...??
poszłam do łazienki, wyjęłam małe lusterko i patrzę....
patrzę i powoli do mnie dociera...
o Kur....... (pomyślałam sobie w duchu) skąd mi się to wzięło...
przecież ja nawet 60 kg nie mam.. kiedyś miałam, 63 kg i nie miałam rozstępów... fakt nie są jakieś duże, może to jakieś pozostałości po ciąży...
(tłumacz sobie i wmawiaj głupia babo)
wystarczyło...
minęło 11 godzin, a ja nie potrafię dojść do siebie...
DreamsComeTruee
16 lutego 2015, 18:16Kochana to jest minus ciazy:( wyobraz sobie ze ja ostatnio porownywalam sobie swoje wymiary z czasow kiedy odchudzalam sie przed ciaza. 67kg wtedy a teraz 65kg i teraz mam duuuzo wiecej wszedzie w obwodach, za cholere nie wiem jak to dziala, ale nie tylko ja to zauwazylam. Chodzac w ciazy chyba pozbywamy sie wielu miesni w mysl zasady 'nie uzywany zanika a zastepuje sie tluszczem:(' i wkurza mnie to jak nie wiem co:(!!!!! a swoja droga nie wyobrazam sobie takiego tekstu w moja strone....;/ dla mnie to totalna przesada! ja waze 65kg w nic nie wchodze, a moj maz i tak za kazdym razem jak marudze ze jestem za gruba, to powtarza ze kocha kazdy milimetr ciala i nigdzie go nie mam za duzo. za to marudzi jak chudne, ale zawsze dodaje 'rob co chcesz byles byla szczesliwa, no ale nie przesadzaj'
agatep
16 lutego 2015, 07:14mój na szczęście nie sypie mi takimi komentarzami, a miałby pole do popisu, przy mojej dwa razy większej wadze od Twojej.... ech. szczerze mówiąc na Twoim miejscu chyba bym nie tolerowała takich komentarzy, ale skoro jakoś Cię to zmotywowało to też fajnie, każda motywacja jest dobra.pozdrawiam
Mandaryneczka
14 lutego 2015, 16:26przesadził ostro...powiedz mu, ze to nie bylo mile....a sama pomysl o wakacjach zebys sie dobrze czula,moze jakies cwiczenia?ja np tez mam troche rozstepow i cwicze ostatnio przysiady
KasiaS6060
14 lutego 2015, 09:18ups ale gafa
katy-waity
14 lutego 2015, 03:20Twoj maz zachowal sie jak prostak (sorry)..nie zapuscilas sie strasznie, to Ty bylas w ciazy nie on, Ty tylas bo z powodu ciązy, zachodzily w Tobie zmiany hormonalne, itp, a teraz "panisko" stanelo nad Tobą... z takim tekstem ponizej jakiegokolwiek poziomu..
iwonaanna2014
14 lutego 2015, 00:55Mężczyzna jak cos czasem powie to jak łysy o beton ,a potem sie tłumaczy.
Veggi
14 lutego 2015, 00:32A ja w ciąży przytyłam 25 kg. Mam rozstępy na nogach,brzuchu i udach. Ale spróbował by mi ktoś coś takiego powiedzieć a dosr by w twarz. ludzie traktuja nas tak,jak dajemy sie traktować. Radzę poważna rozmowę o uczuciach,empatii i ramieniu drugiej osoby. Myśle,że Twój mąż chciał Cię po prostu w ten dziwaczny sposób zmotywować,a nie skrzywdzić,jednak warto mu uświadomić ze a) nie tedy droga b) jaka ma cudowna kobietę,ze jeszcze nie wydrapala mu oczu :)
blue2009
14 lutego 2015, 00:27Racja troche ostro pojechał ;/
gosiuniaaa
14 lutego 2015, 00:22Nawet jeśli masz rozstępy (a ma je większość kobiet!) to i tak Twój maz zachował się jak burak! Sorry ale w taki sposób nie zwraca się do swojej żony i matki swojego dziecka! Ciekawe czy on jest taki idealny?? Zresztą kobieto Ty wazysz tylko 60 kg!
88sweet88
14 lutego 2015, 00:21Wow...dosyc przykre ze w taki sposob ci to powiedzial. Ale z drugiej str moze i tego potrzebowalas zeby otworzyc oczy i wziac sie w garsc... Czasami taka przykra prawda jest dobra motywacja. Buziaki;**