Witajcie,
na wstępie moja standardowa śpiewka...
tym bardziej przed świętami, ale chyba teraz każda pani domu tak ma...
jestem jak zwykle zawalona robotą.. w pracy młyn, bo koniec roku i faktury się piętrzą..
teraz znalazłam chwilę tylko, żeby napisać,
bo jak wrócę do domu to pakowanie i w drogę,
bo jedziemy na Wigilię i pierwszy dzień do moich rodziców...
mania_zajadania
24 grudnia 2014, 09:14U mnie też się faktury piętrzą, ale teraz trza się skupić na czymś innym, żeby w poniedizałek ze zdwojoną mocą je uderzyć i przyatakowac :) Wesołych świąt bez nawału pracy i faktur. Z dobrą energią i dobrymi ludźmi:)
Ellfick
24 grudnia 2014, 09:33Oj tak energia się przyda... u nas po nowym roku zmiany kadrowe więc niestety nie można tego tak po prostu odłożyć na później... Wszystkiego dobrego..