Witajcie,
mamy więc listopad.. pogoda dopisuje aż miło..
nie pamiętam kiedy tak fajnie było o tej porze roku...
1 listopad w zasadzie można już wykreślić jako przebytu.. czy odbyty... a nie ważne..
groby rodzinne odwiedzono, więc misja wykonana..
dziwne to,
ale dalszą rodzinę najczęściej spotyka się właśnie z okazji Wszystkich Świętych.. często nawet po kilku latach..
wizyta u rodziców też przy okazji..
a co u nas... Miki ok. odpukać..
fakt jak każdy maluch ma gorsze i lepsze dni..
ale da się przetrwać..
a ja? ja chcę od poniedziałku wsiąść się za siebie..
bo już chyba oszalałam..
żre jak świnia na wypasie..
brzuch coraz większy, a ja się pohamować nie potrafię..
szczególnie ze słodkościami..
aż boję się na wagę wejść..
fakt dziś na cmentarzu komplementy, że fajnie wyglądam,
żem chuda, żem odmłodniała..
ale waga nie kłamie..
nie jest dobrze.. widzę po portkach..
i tym flaku co mi z przodu tłuszczem się wypełnia..
trzeba spojrzeć prawdzie w oczy..
źle się ze sobą czuję.. czas to zmienić..
Dobrej nocy..
mamy więc listopad.. pogoda dopisuje aż miło..
nie pamiętam kiedy tak fajnie było o tej porze roku...
1 listopad w zasadzie można już wykreślić jako przebytu.. czy odbyty... a nie ważne..
groby rodzinne odwiedzono, więc misja wykonana..
dziwne to,
ale dalszą rodzinę najczęściej spotyka się właśnie z okazji Wszystkich Świętych.. często nawet po kilku latach..
wizyta u rodziców też przy okazji..
a co u nas... Miki ok. odpukać..
fakt jak każdy maluch ma gorsze i lepsze dni..
ale da się przetrwać..
a ja? ja chcę od poniedziałku wsiąść się za siebie..
bo już chyba oszalałam..
żre jak świnia na wypasie..
brzuch coraz większy, a ja się pohamować nie potrafię..
szczególnie ze słodkościami..
aż boję się na wagę wejść..
fakt dziś na cmentarzu komplementy, że fajnie wyglądam,
żem chuda, żem odmłodniała..
ale waga nie kłamie..
nie jest dobrze.. widzę po portkach..
i tym flaku co mi z przodu tłuszczem się wypełnia..
trzeba spojrzeć prawdzie w oczy..
źle się ze sobą czuję.. czas to zmienić..
Dobrej nocy..
agrataka
3 listopada 2013, 01:03i ja mam takiego flaka ;p ;)
88sweet88
2 listopada 2013, 13:34Dobrze ze doszlas do tego momentu kiedy sie zle czujesz ze soba i chcesz towzmienic!! Trzymam kciuki!! Napewno ci sie uda!!
lidianna
2 listopada 2013, 09:43dasz radę Ellficku:-)
Marcela28
2 listopada 2013, 07:40Dziękuję:)
haszka.ostrova
1 listopada 2013, 22:54no to bierzemy się za siebie, do końca roku 2 miesiące więc w sam raz aby nad sobą popracować :)
mili80
1 listopada 2013, 22:08Ojj kochana, bierz się za siebie, koniec folgowania, bo ciałko samo nie wróci do kształtów z przed ciąży :) Będę Cię zaganiać do ćwiczeń !! :)
Marcela28
1 listopada 2013, 21:29Powodzenia Ellficku:* Będę mocno trzymać za Ciebie kciuki!!!:)