Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 154 - targi, gardło..


Witajcie...

już jestem.... nie było mnie przez chwilkę....
była to zdecydowanie kiepska chwilka jeśli chodzi o sprawy konsumpcyjne...
najpierw Poznań.. problemy czasowe i wyszło z tego za dużo jedzenia...
a sobota i niedziela.. hmm..
niby trochę lepiej, ale jakoś nie mam dobrych odczuć w tym temacie...
i przyznam się, że odkąd wstałam to średnio się czuję..
mam nadzieje, że to nie początki jakiegoś przeziębienia..
pogoda niestety nie poprawia nastroju..
nie pisałam o tym, bo mi wyleciało.. za dużo na głowie..
byłam na pobraniu materiału do wymazu z gardła..
tyle czasu się już męczę z problemami gardłowymi,
że w końcu chce to mieć z głowy..
jak dam radę to jutro odbiorę wyniki.. mam nadzieję, że coś mi tam wyjdzie..
chce konkretnego leczenia i świętego spokoju..


  • agatep

    agatep

    4 czerwca 2012, 11:58

    u mnie niestety tak samo

  • agatep

    agatep

    4 czerwca 2012, 09:54

    trzymam kciuki za wyniki

  • kate3377

    kate3377

    4 czerwca 2012, 09:22

    Wiesz co, chodziło mi o jakieś danie obiadowe. Żebym mogła coś takiego przygotować i zabrać ze sobą, żeby ona nie musiała nic robić. Zdrówka życzę:)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    4 czerwca 2012, 09:00

    Co czego Ci tu życzyć?? Żeby wyszło że jesteś zdrowa czy żeby Ci jednak jakieś chorubsko wyszło?? :) Miłego dnia Kochana :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.