Bardzo mnie to zniechęca...
Ćwiczę, biorę spalacz, masuję się, mało jem...
Ani w cm wielkiej różnicy nie ma...
No a na wadze od tygodnia stagnacja...
:(
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
lejla.
22 maja 2012, 17:05a mi brak 5 z przodu :O
MaLeNsTwO209
22 maja 2012, 15:17Trzymam kciuki! U mnie też waga bez zmian więc nie martw się! Musisz przetrwać zastój a później bankowo ruszy jak z procy hehe ;)
CzarneSloneczko
22 maja 2012, 10:38i ja to znam:/. u mnie progiem jest 63... a dziś na wadzę 63.8 dlaczego? nie wiem... a wqrza to niesamowicie. ale nie poddawaj się, bo ładnie zrzuciłaś na wadzę. tylko tak dalej;)) gratuluję:)
Nesca85
22 maja 2012, 10:22oj tak skąd ja to znam, 70 to taka granica chyba u wszystkich, najcięższy próg do pokonania :( nie martw się, organizm trochę się zregeneruje, może pobudź trochę metabolizm, zjedz jednego dnia trochę więcej, trochę więcej poćwicz przewalisz się przez ten próg od razu na 68 :) buźka