Widac juz szostke, co prawda na drugim miejscu ale niezaprzeczalnie jest...
Od jakiegos czasu sama planuje sobie posilki i musze powiedziec, ze stalam sie ponownie uzalezniona od cwiczen( tak jak za dobrych, starych czasow).
Zaliczylam dzisiaj: 16-minutowy program Cardio-burn z Mel i 8-minutowy program ABS z w/w, a takze odkopalam stary aerobic z Giladem( gosc wie co robi jest tego 2 czesci po 20 minut kazda, wiec poskakalam, wypocilam i jestem megazadowolona. Mysle, ze wlasnie w ruchu, kazdej, nawet najmniejszej jego odmianie, tkwi szczegol tego, ze nasze wieksze lub mniejsze waleczki, oponki itp, ulegaja przeksztalcaniu sie w cudne ksztalty, ktore nas ciesza i daja poczucie spelnienia tego co sobie zakladamy.
Dietkowo bylo dobrze, ale zjadlam dosc pozna kolacje, bo o 21.30 ( stanowczo za pozna), ale musialam bo wiem, ze nie moglabym spac w nocy( burczenie brzucha nieraz wyrwalo mnie ze snu). A tak a propos, powiedzcie czy jest jakas konkretna pora albo godzina do ktorej powinno sie jesc?
Pozdrawiam Was wszystkie i do napisania
pietruszka1
30 czerwca 2012, 15:55gratulacje :) tak trzymac u mnie też postęp - w końcu :)
elizabeth3777
30 czerwca 2012, 09:25dzieki Wam bardzo za podpowiedz, a tak na marginsie ta pelnoziarnista buleczka odbijala mi sie dlugo jeszcze, dletego jestem niewyspana.Nigdy wiecej takiego poznego jedzenia. Pozdrawiam i zycze milego dnia:))
violkalive
30 czerwca 2012, 08:392,3 godz przed snem i niezaleznie o ktorej sie kladziesz;)
niunia555
30 czerwca 2012, 00:21popieram poprzednią koleżankę 2/3 godz. przed snem... Gratuluję tej drugiej 6 i życzę dalszych sukcesów!!!
Anula1512
29 czerwca 2012, 23:42najpóźniej powinno się jeść 2, 3 godziny przed snem, życzę powodzenia :)