Piątek - nareszcie! Wreszcie będzie troche więcej czasu na ugotowanie czegoś, bo już mi się znudziły luncze na zimno :) Dziś było owocowo-słodko, a jutro mam nadzieję wkleić zdjęcia czegoś ugotowanego i niskokalorycznego :)
Dzień 34 - FOTOMENU
Śniadanie
1,5 kromki chleba z twarożkiem,
wafel ryżowy z masłem orzechowym i ogórkiem
śliwka suszona
[250 kcal]
II Śniadanie
miała być tylko kawa z mlekiem i mini knoppers:
ale szef przyniósł do pracy piękne, dojrzałe, ogromne czereśnie, których nie mogłam sobie odmówić... więc policzę
[ok. 150 kcal] :)
Lunch
sałatka z pomarańczy, arbuza i migdałów
jogurt truskawkowy
i dorzuciłam jeszcze mini croissanta :) (bardzo mini!)
[320 kcal]
Podwieczorek
jeszcze jedno mini ciastko z lunczu (na zdjęciu), cukierek nimm2, mała szklaneczka wina
[ok. 220 kcal]
Kolacja
jajecznica z 2 jajek z kindziukiem i pomidorem
wafel ryżowy z masłem orzechowym i ogórkiem
kalafior
[260 kcal]
Razem 1200 kcal
i takiej kaloryczności spróbuję się trzymać w przyszłym tygodniu, być może weekend trochę mniej, bo nie jeżdżę na rowerze i dłużej śpię :)
Elizabeth250
1 lipca 2011, 21:57Oj było :) całe szczęście, że mini :)
MUFINKA4
1 lipca 2011, 21:39Mmmmmmm,to ciacho na podwieczorek musiało być mniamuśne:P