Witam wszystkie Vitalijki. Przerwa była nie z mojej przyczyny, ponieważ miałam wirusy i komputer nie mogłam doprowadzić do używalności. Jeszcze nigdy tak długo nie trwała naprawa komputera! Miałam Trojany, które zainfekowały mi przeglądarki internetowe, miedzy innymi do Banku gdzie robię przelewy. Gdyby nie to, że wyświetliły się aż trzy pola na wpisanie kodu, to nie wiedziała bym, że mam wirusy. Nie mogłam w ogóle zrobić przelewów. I gdybym wpisała kod to wyczyścili by mi konto do zera. No kosztowało mnie to bardzo dużo nerwów.
,
to mam troszkę problemów z żołądkiem, no ale kto ich nie ma. Badania mam dość dobre – jak na moje dolegliwości- tak powiedziała lekarka. Więc już nie przejmuje się po prostu muszę trzymać dietkę, bo już od dobrych kilku lat nie mam woreczka żółciowego i wiadomo, że musi się uważać. Ale do mnie to dochodzi w momencie kiedy coś mi dolega.
jest z dnia na dzień słabsza. Nie może już za bardzo jeść i przez to schnie w oczach. No ale na to też nie mam większego wpływu. Staram się jak mogę, ale niestety nie za bardzo to wychodzi. Najgorsze to ,to że już nie zawsze mnie poznaje. Jest mi troszkę przykro, ale wiem, że to nie babci wina. Jest taka bezradna.
, że chodzę codziennie z krokomierzem, ale niestety nie działa tak jak należy. Czasami sam się kasuje i np. w pracy około 12 mam 4900 kroków a po 18 –tej 4800. I przez to wiem ,że cos jest nie tak. Denerwuje mnie to, bo nie mogę uczciwie zapisać ile kroków, kalorii w danym dniu zrobiłam lub spaliłam.
Na tym będę kończyła pomaleńku. Pozdrawiam Was bardzo gorąco.
malgoska1571
1 września 2008, 14:37Ewo,gdzie Ty jesteś??????
mammarzenie
27 sierpnia 2008, 11:50<img src="http://images33.fotosik.pl/356/0482931d4a3957af.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>
mammarzenie
26 sierpnia 2008, 22:00<img src="http://images27.fotosik.pl/261/7612cc2bd589728f.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/> A Babci życzę jeszcze duzo zdrówka ..Ja też mam krokomierz, ale nie umiem go obsługiwać....
mammarzenie
26 sierpnia 2008, 16:30<img src="http://images3.fotosik.pl/58/ji0pdx7i3tikh2ci.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>
malgoska1571
17 sierpnia 2008, 11:55Człowiek niestety jest bezsilny na pewne sprawy jak starość,czy choroba,ale na pewno babcia czuje ,ze ją kochasz.Miłej niedzieli Ewciu.
mammarzenie
17 sierpnia 2008, 02:43witaj Ewunia, wiem co tzn. mieć problemy zdrowotne z zółądeczkiem ..Tez mam usunięty woreczek w tym roku...<br><img src="http://images.paraorkut.com/img/recados/Fada_685291186_002_fada.gif" border="0" alt="fada recados para orkut" /><br><br><font color="#840084"> <b> [blue]***[/blue] Novas animações de Fada no [red]Ocomentarios.com[/red][:P] </b></font><br> Ja juz teraz myśle, jaka to bedzie moja starość...Pozdrawiam krystyna, I niech Cię trojany..wirusy omijaja ...
ulalaaa
16 sierpnia 2008, 21:13Ja też czekam na nowy krokomierz,będę mieć taki sam jak Ty.dobrze,że ze zdrowiem sprawa się już wyjaśniła,tylko dlaczego pamiętamy o tym ,kiedy już same sobie zaszkodziłyśmy,też mam dolegliwości żołądkowe i wiem o czym piszesz.To jednak prawda, że Bogu starość nie za bardzo się udała,najgorzej jest wtedy,kiedy osobiście nie jesteśmy w stanie pomoc,Trzymaj się Ewuniu. <img src="http://img521.imageshack.us/img521/9378/569np0.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
jbklima
15 sierpnia 2008, 16:23kup sobie nowy krokomierz..ja też mam drugi...ten pierwszy wpadł mi do sedesu...i mimo ,że go wysuszyłam...pokazywał co chciał....chodzę z nim i mam kontrolę....wydawało mi się ,że tak dużo chodzę a tu 5,6 tys. kroków dziennie....maksimum...z babcią......z nieuchronnymi sprawami trzeba się pogodzić..ale Ty to sama wiesz...czuję to...i przytulam.graż. <img src="http://img509.imageshack.us/img509/5196/gruszkaoy2.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>