Minął kolejny tydzień , tendencja wciąż spadkowa tym razem 0,8kg czyli jest dobrze .
Ostatnie 2 tygodnie były ciężkie ,w pracy duże zamówienie więc zapierdziel masakryczny , ale od poniedziałku już spokojniej będzie , normalny czas pracy nie po 10-12h
Wczoraj po pracy jeszcze wskoczyłam do sklepu by kupić sobie dwie bluzki i większą torebkę bo moje śniadaniowe pudełka plus woda nie mieściły się w tej co miałam a już mnie to denerwowało .
Bluzki do pracy bo to co mam to się w tym czuję jak w worku , te co kupiłam to rozmiar L co mnie cieszy bo nie pamiętam kiedy ostatni raz było cokolwiek bez X , mężuś to się śmiał i powiedział że zaraz to całkiem zapomnę o X i niech się tak stanie hihihi
Zawsze jak coś miałam kupić na siebie to czułam się jak stara baba ... ale tym razem to nie bo kupiłam np bluzkę jasną biało niebieską w paski z różowymi dodatkami hehe zwykła bluza a od razu poczułam się młodziej
a torebka też nie taka jak zwykle , tym razem granatowo brązowa z dużą srebrną gwiazdą bo czy ja już jestem stara ? czy nie mogę się odmłodzić ?
Czasem się tylko zastanawiam jak się ubierać bo od kilku nastu lat ubierałam to co był na słonice dostępne i najlepiej ciemne ... ale teraz powoli chce to zmieniać... byle tylko w dobrym kierunku...
Amas9
25 lutego 2018, 12:00Och zazdroszczę Tobie osiągnięć :) A ubrania bez X to dla mnie marzenie! Sama czasem czuję się jak babcia w tych workowatych ciuchach. Mam nadzieję, że szybko pójdę Twoim śladem. Powodzenia Ci życzę i kolejnych minusów na wadze :)