Chciałam wszystkim podziękować za wsparcie , szczerze nie spodziewałam się tego po prostu chciałam wylać z siebie to co mnie męczyło bo nie da się o wszystkim pogadać z mężem... dziś jest trochę lepiej może nie dobrze ale lepiej chyba trochę mnie przytłacza jesienne aura no ale od jutra ma być cieplej , już dziś trochę się słońce pojawia .
Dietkowo wczoraj przetrwałam bez wyskoków choć mnie nosiło i w tym aspekcie ech , czyli wszystko naraz . Odpuściłam wczoraj sprzątanie poleżałam pooglądałam filmy poczytałam książkę , no i trochę powarczałam na rodzinkę choć raczej tego nie robię , mój tylko skwitował to mówiąc "baby" ale dziś już warczeć raczej nie będę . A z córą mam taki problem że ona chyba nie zna innego słowa jak mamo mamo ... nawet jak mieszkaliśmy na wynajętym mieszkaniu obok młodych holendrów to ten holender zwrócił mojej córze uwage że ona tylko chodzi i mamuje , i od tamtego czasu jak ją tylko widział to jej mówił mamo mamo mamo ale tak szybko , a moja córa nie jest mała bo ma 12 lat heh dobra już nie meczę miłego dnia i jeszcze raz dziękuje za to że jesteście
Dorota1953
8 września 2015, 22:10Cieszę się, że lepsze masz dzisiaj samopoczucie :) Co do córki, to będzie Ci mamować do końca życia :) Moje są po trzydziestce i też jest mamo, mamo........................
Monika123kg
8 września 2015, 10:5012 lat.... coraz bliżej małej kobitki :)
eliXir
8 września 2015, 11:28i tego się boje bo córa ma charakterek ;)